O szpitalu powiatowym wiele się dyskutuje. Jednak głównie rozmawia się o przekształceniu SPZOZ, mniej o inwestycjach. A w ostatnich latach wiele się w szpitalu zmieniło.sporo nowoczesnego sprzętu medycznego. Trwają modernizacje budynków - ocieplono budynki przychodni w Mogilnie i Gębicach, trwają remonty w filii szpitala w Strzelnie na oddziale chirurgicznym, w budynku powstaje szyb dla windy.
Inwestycje te zaplanowano już kilka lat temu i są one dofinansowe przez samorząd województwa. To jednak wciąż za mało.
Marek Gotowała, dyrektor SPZOZ zwrócił się do radnych powiatu z prośbą o pomoc w zakupie przynajmniej jednej specjalistycznej karetki. Te które są używane przez personel to już mocno wyeksploatowany sprzęt.
A nowy, w pełni wyposażony ambulans to koszt ponad 400 tysięcy złotych. Na taki jednorazowy wydatek nie stać powiatowej lecznicy, nie stać też starostwa.
Dlatego Marek Gotowała poprosił radnych, aby przeznaczyli 50 tysięcy złotych na kupno pojazdu. Te pieniądze wystarczą, jako wkład przy zakupie w leasingu. Szpital nie ma takich pieniędzy. Wniosek dyrektora trafił do komisji bezpieczeństwa. Jej przewodnicząca Lucyna Heinich przedstawiła go wszystkim radnym, prosząc o wsparcie dla lecznicy.
Decyzji rady powiatu jeszcze nie ma. Radni prośby dyrektora wysłuchali, jednak nie podjęli dyskusji.
Przypomnijmy, że we wrześniu radni zgodzili się, aby z budżetu powiatu pokryć stratę, jaka powstała w SPZOZ. Strata wynosiła 800 tysięcy złotych.
Jednak to tylko chwilowo poprawiło sytuację finansową lecznicy. Pozwoliło spłacić najpilniejsze zaległości wobec dostawców towarów i usług. Pokrycie straty oddaliło także perspektywę konieczności przekształcenia spółkę. Mimo to dług SPZOZ to w sumie około 10 milionów złotych.
