- Obiady są naprawdę super - mówi Patrycja. - Najbardziej lubię jajka w sosie musztardowym - pycha.
Z letniego posiłku korzysta ponad osiemdziesięcioro dzieci. - Informacja przez nauczycieli trafiła do rodziców - mówi Karol Kołyszko, dyrektor SP nr 3. - Zainteresowanie jest bardzo duże, a dzieciaczki wychodzą uśmiechnięte.
Jest to jedyna szkoła w regionie, która zorganizowała taką akcję. - Fajnie, że możemy tu przyjść - cieszy się Sylwek. - Zawsze dostaniemy coś fajnego, albo kubusia, albo jogurt, czasami nawet jakieś ciastko.
W finansowaniu obiadów współdziałają Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Chojnicki Bank Żywności.
- Wykorzystaliśmy również panie z kuchni i fakt, że mają tylko miesiąc wakacji - mówi dyrektor. - Przez wakacje siedziałyby i nic nie robiły albo pieliły grządki, a tak robią to, co lubią.
- Do kuchni wracają zazwyczaj puste talerze - mówi Irena Borzyszkowska, szkolna kucharka. - Dzieciaki są bardzo sympatyczne i po ich buziach widać, że im smakuje.