W poszukiwaniu śniegu na stokach… Znaleźliśmy go w Fojutowie i Kurzętniku

Zobacz wideo: Wysokie mandaty dla kierowców na drodze S5 pod Bydgoszczą

- Gdyby narysować na mapie linię między Słupskiem a Warszawą, to na północ od niej rzeczywiście od poniedziałku zapanują warunki zimowe, będą zawieje i zamiecie śnieżne. Na południe o tej linii nie jest to pewne - mówi bydgoski synoptyk dr niż. Bogdan Bąk.

Z najnowszych prognoz wynika wszakże, że w pierwszym dniu zimowych ferii w Kujawsko-Pomorskiem, czyli w poniedziałek, pojawią się słabe opady śniegu przechodzące w deszcz ze śniegiem. We wtorek będzie to już śnieg, choć przelotny. Niestety nadal dość dokuczliwy będzie wiatr, w porywach do 60-80 kilometrów na godzinę.

Duże ocieplenie, jakie pojawiło się w regionie pod koniec ubiegłego tygodnia (do 6-7 stopni C.), spowodowało niemal zupełne stopnienie śniegu.

Tak się stało m.in. w bydgoskim Myślęcinku, gdzie przed nadejściem ocieplenia udało się na dwa dni uruchomić zimowe atrakcje. Zainteresowanie było bardzo duże. - Musimy mieć co najmniej 5 dni z ujemną temperaturą za dnia i nocami, by warunki do naśnieżania były odpowiednie. Na razie takich nie ma, ale zapewniam, że gdy tylko się pojawią, armatki śnieżne ruszą do akcji – mówi Sandra Tyczyno, rzecznik Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku.

Śniegu nie ma także na stoku w Raciniewie koło Unisławia. Jest za to w Fojutowie nad Wielkim Kanałem Brdy i Czerską Strugą w sercu Borów Tucholskich. - Stok został dobrze naśnieżony i udało nam się go utrzymać. Narciarze szusują bez przeszkód – zapewnia Alina Galińska z zajazdu Fojutowo, przy którym zorganizowany jest stok.

- W okolicach śnieg stopniał, ale nie na naszym stoku. Warunki narciarskie są dobre i zapraszamy narciarzy codziennie od godziny 9, a w weekendy od 8. Teraz, gdy w niektórych regionach rozpoczęły się zimowe ferie, spodziewamy się większych grup - mówi pani Izabela z Biura Obsługi Klienta Ośrodka Narciarskiego na Kurzej Górze. To największa stacja narciarska w Polsce Północnej.

Fojutowo i Kurza Góra to zatem dobre adresy dla miłośników zimowych atrakcji. Oczywiście znacznie lepsze warunki śnieżne panują w polskich górach i zapewne wiele rodzin ten kierunek obierze.

Każdy wyjazd wiąże się jednak z pewnym ryzykiem – tym spowodowanym warunkami atmosferycznymi i zachowaniem innych kierowców. O bezpieczeństwie decyduje także stan techniczny samochodu, w tym to, czy wyposażony jest w zimowe opony.

- Dużą uwagę mundurowi zwracają na kontrole autokarów i kierowców wiozących nasze pociechy na zimowy wypoczynek - informuje st. asp. Remigiusz Rakowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Funkcjonariusze reagować zresztą na każde zachowanie niezgodne z prawem, zwłaszcza na niestosowanie się do ograniczeń prędkości i na to, czy dzieci przewożone są prawidłowo w fotelikach bezpieczeństwa.

Natomiast pieszym, w tym dzieciom i młodzieży, policjanci przypominają o zagrożeniach związanych z nieostrożnym wejściem na przejście, w tym bezpośrednio przed jadący samochód, z korzystaniem z telefonu podczas przechodzenia przez jezdnię. Uświadamiają też o potrzebie korzystania z elementów odblaskowych.

Wzmożone kontrole na drogach prowadzi także Inspekcja Transportu Drogowego. Ta szczególną uwagę przywiązuje do kontroli autokarów przewożących dzieci i młodzież.

Mandaty studzą zapał kierowców
Kierowcom przypominamy, że od 1 stycznia tego roku znacząco wzrosła wartość mandatów za najgroźniejsze wykroczenia w ruchu drogowym. Maksymalne mandaty wzrosły z 500 zł do 5 tysięcy, zaś grzywny sądowe z 5 tys. zł do 30 tysięcy.