https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W szpitalu w Świeciu dalej ciężko. Niektóre pielęgniarki jednak tego nie akceptują. Składają wypowiedzenia!

Maciej Ciemny
Pielęgniarki z Nowego Szpitala od 1 czerwca dostaną wreszcie obiecane dawno podwyżki, średnio 70 zł. Jednak nadal nie wiadomo, kiedy otrzymają dodatki motywacyjne i jak zostaną podzielone.
Pielęgniarki z Nowego Szpitala od 1 czerwca dostaną wreszcie obiecane dawno podwyżki, średnio 70 zł. Jednak nadal nie wiadomo, kiedy otrzymają dodatki motywacyjne i jak zostaną podzielone. Andrzej Bartniak
Pielęgniarki od lat czekały na podwyżkę. Światło w tunelu pojawiło się po wyborach samorządowych, gdy nowym starostą został Franciszek Koszowski. Lecznica w Świeciu w 49 procentach należy do powiatu, a w 51 do grupy Nowy Szpital ze Szczecina.

Politykowi udało się wywalczyć przeznaczenie wypracowanego przez zeszły rok zysku przez Nowy Szpital na podwyżki dla pielęgniarek.

Do wydania na ten cel przeznaczono 700 tysięcy złotych. Rozpoczęła się dyskusja, jak je rozdać. Związkom zawodowym działającym w lecznicy (Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych oraz NSZZ Solidarność) zależało, żeby część na stałe wpisać jako podstawę wynagrodzenia, które obowiązywałoby też w kolejnych latach, a resztę przeznaczyć na dodatki motywacyjne.
W tym czasie zmienił się prezes lecznicy. Tomasz Ławrynowicz wrócił do Wąbrzeźna, a w Świeciu pojawił się Jerzy Ostrouch, nowy człowiek w spółce, były wojewoda lubuski.

Więcej wiadomości ze Świecia na www.pomorska.pl/swiecie.

Zapewniał, że zależy mu na osiągnięciu szybkiego porozumienia z pielęgniarkami i zdaje sobie sprawę, że otrzymywane przez nich wynagrodzenie nie jest atrakcyjne. Wreszcie od 1 czerwca pielęgniarki mogą spodziewać się podwyżek. Średnio około 70 zł do podstawy wynagrodzenia. -Ta kwota jest wysoce niezadowalająca - uważają działaczki OZZPiP i Solidarności.

Lekarze 400 zł

Nie wiadomo, jaki zysk spółka osiągnie w tym roku, więc według zarządzających jest to jednak decyzja ryzykowna. Z pewnością chcieliby, żeby pielęgniarki ją doceniły. - Tylko, że słyszymy, że lekarze dostają czterysta złotych podwyżki miesięcznie - mówi Anna Stuczyńska, działaczka związkowa. - My nie chcemy się z nimi ścigać na wysokość zarobków, ale tak niska podwyżka, o którą w dodatku walczyłyśmy tak długo, jest poniżająca.

- Związki zawodowe wystąpiły jeszcze w kwietniu do zarządu o przedstawienie sytuacji finansowej szpitala - dodaje Gabriela Huppert, działaczka związkowa ze świeckiej lecznicy. - Do dziś nie otrzymałyśmy tego dokumentu. Nie mamy pojęcia, czy przeznaczono na podwyżki dla nas maksymalne pieniądze, jakie spółka mogła znaleźć. Mamy nadzieję, że okaże się, że spółkę stać na więcej.

Marta Pióro, rzecznik grupyNowy Szpital, zapewnia, że pielęgniarki zobaczą sprawozdanie, ale nie precyzuje kiedy: - Sprawozdanie finansowe jest w tej chwili badane przez biegłego rewidenta. Po zakończeniu pracy przez biegłego wyniki zostaną przedstawione właścicielom, a następnie związkom zawodowym.

Związki wciąż czekają na rozmowy na temat podziału dodatku motywacyjnego. Pani Anna i kilka pielęgniarek złożyło wypowiedzenie z pracy w świeckim szpitalu. Będą pracować jeszcze do trzech miesięcy. - We wszystkich okolicznych szpitalach pielęgniarki zarabiają dużo więcej - mówi Stuczyńska.

Z informacji, jakie docierają do związków zawodowych wynika, że kolejne osoby planują iść w ich ślady. - Kto przyjdzie w ich miejsce? Kto będzie sprawował opiekę nad pacjentami- zastanawiają się. - Przecież taka podwyżka nie przyciągnie nikogo nowego.

W szpitalu trwa kontrola przeprowadzana przez Państwową Inspekcję Pracy. Zarząd nie chce jednak na razie rozmawiać na ten temat. - Kontrola trwa. Wnioski pokontrolne otrzymamy po zakończeniu kontroli - ucina Marta Pióro.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Kolejny bezdecyzyjny Prezes,który nie ma pojęcia o Służbie Zdrowia i Pacjentach.Kolejna marionetka Szczecina nastawionego na zyski dla siebie.Pacjent w tym układzie nie liczy się

J
Jestem w szoku!

Ciekawe jakie premie dla zarządu były z tych 700 tysięcy..... 

Na pielęgniarki brakło, bo pracują najciężej a i są najniżej. 

 

Ciekawie wypada porównanie zarobków pielęgniarek w Polsce oraz w Szwajcarii. I taki program CuraSwiss oferuje już na starcie, etapie nauki zarobki na poziomie uposażeń pielęgniarek w szpitalu. I jest to wynagrodzenie motywujące. Za naukę. Szok!

G
Gość
W dniu 07.06.2015 o 09:20, Gość napisał:

Cos wiecej..?

 


Więcej to ja mogę dodać Kim jest starszy pacjent dla lekarzy interny? Nie muszą mówić ale widać to podejście- stary to może umrzeć,, cudu nie zrobimy,, motto p.Ordynator.Pacjentów w podeszłym wieku na siłę wypycha  się tam do domu, po co mają psuć statystyki..... Wy też będziecie starzy drodzy lekarze ! Tyle opisują interna i inne oddziały tego szpitala, ale nic nie ulega poprawie.

G
Gość
W dniu 06.06.2015 o 14:31, Ewa napisał:

Jak widać Szpital i nowy Prezes nie jest przyjazny pracownikom jak również pacjentom.Nie raczy nawet zająć stanowiska w sprawie skrzywdzenia pacjenta  w zarządzanym przez Niego Szpitalu.Osobiście mam bardzo negatywne zdanie o kilku oddziałach tego Szpitala.

Cos wiecej..?

a
antypharma

Przychodnia "Zielona" też wypracowała zysk :), a ile oszczędności ma, ciekaw jestem kosztem czego? Ważny nie jest leczony pacjent, tylko to że dostanie się pieniążki z NFZ za wizytę takiego pacjenta, tak samo w szpitalu, pacjent jest niestety na szarym końcu, niestety chory system, którym rządzi pieniądz (centrala NFZ). Leczymy, leczymy a i tak nie wyleczymy, ale najważniejsze że zapiszemy lekarstwo z faworyzowanej firmy farmaceutycznej. Lekarz jest tylko trybikiem w tej maszynie, ludzie umierają, może nawet szybciej niż kiedyś, cholesterol norma już poniżej 190, zobaczymy kiedy rynek się nasyci (jedźcie margarynę, a nie masło, to cholesterol będzie niższy - ściema totalna), to trzeba będzie granicę normy obniżyć, bo zysk musi mieć firma farmaceutyczna, to jedyny cel jej istnienia, a żeby ten cel realizować, to musi być ciągle popyt! Ale społeczeństwo śpi i ślepo wierzy!

~~

Nie rozumiem, jak szpital może przynieść zysk. Przecież to nie fabryka tylko lecznica utrzymywana z podatków?

 A pielęgniarek szkoda, jak tak dalej pójdzie to w szpitalach zostaną tylko lekarze, wolontariuszki i pacjenci. Pielęgniarkom nie pozostaje nic innego jak wyjazd za granicę, Zachód płacze i do tego dobrze płaci bo ma ich za mało.

 Polskę też czeka niedobór pielęgniarek ale jeszcze nie teraz, za jakieś kilkanaście lat ale to nie jest zmartwienie obecnej władzy.

 

 Zaznaczam, że nie jestem związany z lecznictwiem, to tylko takie luźne uwagi.

E
Ewa

Jak widać Szpital i nowy Prezes nie jest przyjazny pracownikom jak również pacjentom.Nie raczy nawet zająć stanowiska w sprawie skrzywdzenia pacjenta  w zarządzanym przez Niego Szpitalu.

Osobiście mam bardzo negatywne zdanie o kilku oddziałach tego Szpitala.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska