W wakacje tankujemy taniej [ceny paliw]

- Wybieram się w wakacje nad polski Bałtyk i, tradycyjnie, pojechałem zatankować bak do pełna - opowiada pan Jerzy z Bydgoszczy. - Na stacji czekała mnie miła niespodzianka. Moja benzyna była tańsza o kilka groszy na litrze. Może to nie jest dużo, ale, odkąd pamiętam, latem zawsze było drożej.

- Pierwszy tydzień sierpnia upłynął pod znakiem dalszych obniżek cen na krajowych stacjach paliw - potwierdza Rafał Zywert z firmy Reflex, która monitoruje rynek paliw.

- O ile skala spadku cen pozostaje niewielka, jest to dziewiąty z rzędu tydzień spadków cen. Obecnie w kraju litr benzyny Pb95 kosztuje średnio 4,32 zł, czyli dwa grosze mniej niż przed tygodniem. Olej napędowy natomiast potaniał symbolicznie, jeden grosz na litrze, do 4,10 zł. Natomiast litr autogazu kosztuje 1,63 zł i jest dwa grosze droższy.

Według informacji e-petrol.pl średnie ceny w Kujawsko-Pomorskiem kształtują się następująco: litr Pb98 kosztuje 4,68 zł, Pb95 - 4,36 zł, oleju napędowego - 4,01 zł, LPG - 1,59 zł.

Natomiast np. w Bydgoszczy za litr Pb98 kierowcy płacą przeciętnie 4,68 zł, Pb95 - 4,34 zł, ON - 3,99 zł, autogazu 1,59 zł.

- W sumie od początku czerwca tego roku benzyna i olej napędowy potaniały już odpowiednio o 23 grosze i 16 groszy na litrze - dodaje Zywert.

- Natomiast w najbliższych dniach możemy na części stacji zobaczyć jeszcze niewielkie zniżki rzędu 3-4 groszy na litrze. Tymczasem druga połowa sierpnia powinna przynieść wyhamowanie obniżek i stabilizację cen na zbliżonym poziomie - prognozuje.

Komentuje, że ceny wszystkich gatunków paliw nadal pozostają zauważalnie niższe niż przed rokiem. Za litr benzyny płacimy ponad 60 groszy mniej, a olej napędowy w skali roku potaniał o 45 groszy.

Obniżki cen paliw w kraju to efekt taniejącej od początku czerwca ropy naftowej i umocnienia złotówki w ostatnich kilku dniach.

Ropa Brent w Londynie potaniała ponad 10 dolarów za baryłkę z poziomu ponad 53 dolarów w pierwszym tygodniu czerwca do 41,50 dolara. Barierą dla systematycznej zmiany trendu cenowego na rynku jest nadal wysoki poziom zapasów ropy i produktów gotowych.

Co więcej, ostatnie informacje o porozumieniu w Libii i otwarciu trzech wschodnich portów po 18 miesiącach przerwy, dają teoretycznie drogę do znacznego wzrostu produkcji i eksportu. Zapasy ropy w USA w minionym tygodniu wzrosły z 1,4 mln do 522,5 mln baryłek i pozostają na historycznie wysokich poziomach.

Niestety, turyści, którzy samochodem zwiedzają Europę, tanio nie mają. I tak np. litr benzyny w Norwegii kosztuje (w przeliczeniu na złotówki) 6,83 zł, w Holandii - 6,65 zł, we Włoszech - 6,28 zł, Portugalii - 6,24 zł, Grecji - 5,82 zł, Szwecji - 5,72 zł, Niemczech - 5,60 zł, Wielkiej Brytanii - 5,69 zł, Belgii - 5,67 zł, Szwajcarii - 5, 58 zł, Irlandii - 5,60 zł, Francji - 5,54 zł, Chorwacji - 5,02 zł. Porównywalne ceny są jedynie m.in. w Czechach, na Węgrzech, Litwie czy Łotwie.