Jeśli nie znajdą się osoby, które będą chciały przygarnąć szczeniaka, trafi on do schroniska. - Chcemy do piątku poczekać z odwiezieniem go do placówki w Brodnicy. Może w tym czasie zgłosi się do nas ktoś, kto będzie chciał się nim zaopiekować? - nadzieję ma Krzysztof Grzybek, komendant straży miejskiej w Wąbrzeźnie.
Błąkał się przy Matejki
To właśnie strażnicy znaleźli szczeniaka w poniedziałek wieczorem przy markecie na ulicy Matejki. - Sami nie możemy się nim zaopiekować, bo nie mamy do tego odpowiednich warunków - dodaje komendant Grzybek.
Strażnicy podejrzewają, że szczeniak został wyrzucony przez swoich dotychczasowych właścicieli, bo nikt go nie szuka. Nie jest jednak ani wygłodzony, ani chory.
Osoby, które chcą zaopiekować się znalezionym szczeniakiem, mogą odebrać go w komendzie straży miejskiej w godz. 7-20.