Jest to też szansa na to, aby pracownie były w jednym miejscu. - Budynek jest zadbany, spełnia standardy, blisko jest orlik, zakład transportu, PKS - wylicza Wiesława Stafiej, szefowa Warsztatu Terapii Zajęciowej w Sępólnie.
Gmina wysłała do TP SA pytanie, czy firma jest zainteresowana sprzedażą, ale na razie odpowiedzi nie ma. - Jeśli znane byłyby plany Telekomunikacji, radni mogliby się pochylić nad problemem i zastanowić, czy warto byłoby zastanowić się nad jego nabyciem - mówi Stafiej.
Jeśli gminie udałoby się od TP SA budynek kupić, mogłaby przekazać go Stowarzyszeniu, które warsztaty prowadzi.
- Miejsca mamy mało, a kolejny rocznik wychodzi ze szkoły - mówi Stafiej. - Z naszych doświadczeń wynika, że jeśli osoby z upośledzeniem nie zaczną aktywności, trudno im będzie później wyjść z domu i szukać swojego miejsca na rynku pracy.