Arka Gdynia - Twarde Pierniki Toruń 90:101 (29:30, 18:23, 18:28, 25:20)
ARKA: Boykins 18 (4), 12 zb., Wołoszyn 14 (2), Wilczek 13 (2), Hrycaniuk 7, Musić 2 oraz Kowalczyk 10 (2), Durham II 8, Bogucki 7, Tomaszewski 4, Perzanowski 4, Dylewicz 3 91).
TWARDE PIERNIKI: Manigat 22 (3), Amigo 18, 11 zb., Cel 17 (1), Rogić 15 (1), Diduszko 11 oraz Eads 9 (1), Kołodziej 7 91), Janczak 2.
Obie drużyny przegrały trzy ostatnie swoje mecze. Torunianie bronią miejsca w ósemce, Arka marzy, żeby jeszcze o play off powalczyć. Obie drużyny zaczęły od dobrych akcji w ataku i bardzo wielu błędów w defensywie. Niewielką przewagę torunianom zapewnił Manigat, który w 1. kwarcie zdobył 12 pkt. W 5. minucie było 23:13, a goście mieli ponad 70 proc. skuteczności z gry. Pod koniec kwarty gospodarze odpowiedzieli serią celnych "trójek" (5/8) i zmniejszyli straty do punktu. Wynik 29:30 mówił wszystko o poziomie obrony z obu stron.
Przed przerwą Twarde Pierniki to zdobywały niewielką przewagę, to ją traciły. Brakowało nieco aktywności i punktów ze strony kluczowych polskich graczy (1/2 z gry Cela i 2/3 Diduszko). Na szczęście Eads kontynuował swoją świetną passę w rzutach za 3 i na przerwę torunianie schodzili z przewagę 6 punktów.
Druga połowa zaczęła się od akcji duetu Diduszki i Cela, zwłaszcza ten drugi znalazł jakby dodatkowe siły w przerwie (13 pkt w 3. kwarcie). Torunianie wykorzystywali problemy z faulami środkowych Arki i sporo punktów zdobywali spod kosza, gdzie aktywnością i pomysłami imponował Amigo. W połowie kwarty torunianie uciekli na 13 punktów.
Torunianie dużo lepiej bronili po przerwie, gospodarze za to mieli problemy z nadmiarem fauli i rotacją (kontuzja Musicia, 4 przewinienia Hrycaniuka i Boguckiego). Gospodarze wystawiali kolejnych rezerwowych, a nasz zespół wymuszał coraz więcej strat.
W ostatniej kwarcie torunianie już całkowicie panowali na parkiecie. Wciąż obrona wybijali Arkę z równowagi, a w 34. minucie przewaga przekroczyła 20 punktów. W końcówce rezerwowa piątka gospodarzy niespodziewanie zaczęła odrabiać straty. Arka wygrała fragment meczu 19:3 i przewaga stopniała do 8 punktów.
