- Dzień dobry. Mają państwo szczepionki na brodawczaka? To znaczy: przeciw wirusowi brodawczaka? - pytam w jednej z aptek w Bydgoszczy.
Nie mają. - Miały być w lipcu, ale jakoś na dostawę się nie zanosi - mówi aptekarka.
W aptece w Chojnicach tej szczepionki tak samo nie ma. Dzwonię jeszcze do apteki w Toruniu. Znowu brak towaru. Pracownica apteki dodaje: - Podobno niektóre przychodnie zamawiają je dla pacjentek, tak słyszałam.
Chwilowy brak towaru
Słyszy się też o braku dostępności tej szczepionki. Nie tylko w aptekach, ale i w hurtowniach farmaceutycznych jej brakuje. To ważna szczepionka, bo i sprawa ważna.
CZYTAJ TEŻ | Brak leków w aptekach w Polsce. Których leków brakuje? Co mogą zrobić pacjenci? [LISTA BRAKUJĄCYCH LEKÓW]
Rak szyjki macicy należy do niechlubnej światowej czołówki pod względem częstotliwości występowania u kobiet. - W Polsce odnotowuje się około 3000 zachorowań na raka szyjki macicy rocznie, natomiast 50 procent chorych umiera - podaje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.
Wirus brodawczaka ludzkiego to inaczej właśnie HPV (Human Papillomavirus). Może prowadzić do nowotworu szyjki macicy. Szczepionka przeciw wirusowi pomaga chronić przed rozwojem tego raka.
Im wcześniej, tym lepiej
To dlatego tak istotna jest profilaktyka w postaci szczepienia. Im wcześniej rozpoczęta ta profilaktyka, tym lepiej. Tutaj szczepić można już dziecko, które ukończyło 9 lat.
- Wirus HPV jest przenoszony przede wszystkim drogą płciową. Z tego też powodu zaleca się, żeby szczepionkę przeciwko niemu stosować, zanim rozpocznie się inicjację seksualną - wyjaśnia dr Zbigniew Fronczek, ginekolog-położnik i seksuolog, przyjmujący pacjentki w Bydgoszczy oraz w Toruniu.
CZYTAJ TEŻ | GIF wycofał 10 leków i produktów leczniczych w ostatnich tygodniach. W tym znane leki na astmę
Doktor kontynuuje: - Z badań wynika, że ta szczepionka, zaaplikowana przed rozpoczęciem życia seksualnego, prawie w 100 procentach chroni przed rakiem szyjki macicy. Po inicjacji seksualnej szczepić przeciw wirusowi brodawczaka również można. Wówczas skuteczność jest jednak niższa.
Ta szczepionka, zaaplikowana przed rozpoczęciem życia seksualnego, prawie w 100 procentach chroni przed rakiem szyjki macicy.
Szczepienia na HPV nie są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Trzeba płacić samemu. Tanio nie jest: szczepionka kosztuje ponad 300 złotych, podanie należy powtórzyć. W sumie potrzebne są 3 szczepienia. Wychodzi prawie tysiąc złotych.
Klienci decydują się zainwestować w szczepionkę, ale na aptecznych półkach jej nie widać. Na stronie jednej z aptek ukazał się komunikat: „Szczepionka przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego niedostępna do stycznia 2020”.
Jeden z czołowych producentów szczepionki przeciw HPV, firma GlaxoSmithKline, przyznaje, że trudno jest teraz zdobyć tę szczepionkę. Następna partia ponoć pojawi się po wakacjach, we wrześniu albo październiku, ale to jeszcze nic pewnego.
Producenci szczepionki nie nadążają z realizacją zamówień. Raz, że produkcja szczepionek jest skomplikowana i wymaga czasu. Dwa, że w gwałtownym tempie przybywa osób chcących się zaszczepić. Wzrastająca liczba narodowych programów szczepień tak samo ma udział w tym, że popyt na szczepionki jest, a towaru brak.
Cena w górę
Jak go nie ma, a zainteresowanie duże, to ceny szybują. Takie prawo ekonomii. Pewna apteka informuje na swoim portalu, że koszt jednej szczepionki przeciw HPV, o ile pojawi się ona jesienią, „przewidywalnie wyniesie” 449 zł.
GIF wycofał Twoje leki? Sprawdź, co zrobić
