https://pomorska.pl
reklama

Wdowa z Torunia pozwała synów o alimenty i wygrała. Takich spraw od dekady przybywa

Małgorzata Oberlan
Sprawą pani Bożeny zajmował się III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu. Wyrok jest już prawomocny i alimenty matce mają płacić obaj jej synowie, choć w nierównej wysokości.
Sprawą pani Bożeny zajmował się III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu. Wyrok jest już prawomocny i alimenty matce mają płacić obaj jej synowie, choć w nierównej wysokości. pixabay/Grzegorz Olkowski
Rodzice, którzy nie ze swojej winy popadli w niedostatek, mogą żądać, aby sąd nałożył na ich dzieci obowiązek alimentacyjny. Tak postąpiła pani Bożena, wdowa z Torunia i sprawę w Sądzie Rejonowym w Toruniu wygrała. Takich spraw w ostatnich latach przybyło w całym kraju.

W nieoficjalnych rozmowach z prawnikami można usłyszeć, że pozywanie dzieci o alimenty głównie zdarza się w rodzinach patologicznych. A przynajmniej - dysfunkcyjnych. Z tym drugim określeniem trudno dyskutować. W rodzinach, gdzie międzypokoleniowe relacje są dobre, spraw finansowego wsparcia seniorów nie załatwia się na drodze sądowej. Bywa zresztą i tak, że pozew rodzica to jakiś akt odwetu albo wołanie o zainteresowanie.

Polecamy

Jak było w przypadku pani Bożeny z Torunia i jej dwóch synów? Oto szczegóły. Wyrok, który w tej sprawie wydal Sąd Rejonowy w Toruniu, jest już prawomocny i 8 września br. opublikowany został wraz z uzasadnieniem na Portalu Orzeczeń Sądowych.

Wiekowa i schorowana wdowa w niedostatku. Jeden syn zgodził się płacić, drugi absolutnie nie

Sprawą pani Bożeny zajmował się III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu. Wiekowa już i schorowana torunianka pozwała o alimenty obu swoich dorosłych synów: Romana i Janusza. Od każdego z nich oczekiwała po 500 zł alimentów miesięcznie. Fakt pozostania przez nią w niedostatku był oczywisty. Utrzymuje się tylko ze skromnej emerytury, a powinna się leczyć, rehabilitować, przestrzegać zaleconej przez lekarza diety.

Polecamy

Pierwszy z synów zawarł z matką w sądzie ugodę i zgodził się płacić takie alimenty. To na niego wcześniej pani Bożena przepisała swoje mieszkanie. Mężczyzna sprzedał je, "gdyż potrzebował gotówki", jak to odnotował sąd. Potem mieszkał ze swoją rodziną i panią Bożena na działce ROD w Toruniu. Sytuacja jednak się poprawiła i seniorce oddano do dyspozycji mieszkanie należące do żony pana Romana. Mieszka w nim sama do dziś. Dodajmy, że przyjmując darowiznę "M" syn zobowiązał się zapewnić matce dożywotnie mieszkanie i utrzymanie. Zawarcie zatem przez niego ugody co do alimentów dla matki było wypełnieniem tego obowiązku.

Pozostałe

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drugi syn, pan Janusz, odmówił płacenia matce jakichkolwiek alimentów. Dlaczego? Przekonywał, że absolutnie nie ma z czego płacić, bo sam z rodziną jest w ciężkim położeniu. Wraz z żoną rencistką, córką i wnuczką mieszka w skromnym lokum (mieszkanie ma 33 mkw. powierzchni), a pracuje w firmie sprzątającej.

Sąd: 500 zł alimentów dla matki od jednego syna i 250 zł od drugiego. Wyrok jest już prawomocny

Sędzia Marek Szcześniak bardzo dokładnie przeanalizował sytuację ekonomiczną wszystkich stron sprawy. W takich wypadkach zresztą liczy się skrupulatnie każdą złotówkę, zarówno po stronie usprawiedliwionych potrzeb osoby wnoszącej o alimenty, jak możliwości leżących po stronie pozwanych o alimentację.

Wnioski w tej sprawie? Po tym, jak syn Ryszard zgodził się płacić matce po 500 zł miesięcznie, jej brakowało kwoty 250 zł w skali miesiąca do zaspokojenia uzasadnionych potrzeb. Sąd na mocy wyroku zobowiązał syna Janusza do alimentacji matki właśnie w takim wymiarze.

Polecamy

- W ocenie sądu, w obecnej sytuacji powódce brakuje około 250 zł miesięcznie na finansowanie jej usprawiedliwionych potrzeb życiowych. Natomiast w zakresie możliwości zarobkowych i majątkowych pozwanego J. A. znajduje się płacenie po 250 zł miesięcznie alimentów dla swojej matki - podsumował sędzia Marek Szcześniak w uzasadnieniu wyroku.

Od dekady podobnych spraw przybywa. Starsi rodzice pozywają dorosłe dzieci o alimenty

Jak problem wygląda w statystykach resortu sprawiedliwości? W 2010 roku rodzice pozwali dzieci o alimenty 943 razy. W roku 2012, rekordowym, aż 1348 razy. Średnia roczna w Polsce to obecnie około 1000 takich spraw. W roku 2016 było ich 985. W tym też roku sądy zdecydowały o przyznaniu w sumie 602 tys. 507 zł alimentów ze strony dzieci, co dało miesięczny koszt średnio 611 zł na jedną rodzinę.

W opinii prawników, świadomość prawna Polaków rośnie, więc podobnych spraw będzie przybywać. Wciąż jednak bywa, że inicjują je w imieniu seniorów ośrodki pomocy społecznej. Zdarzają się bowiem niezaradni seniorzy, niezdający sobie nawet sprawy z tego, że swoją trudna sytuacje mogą rozwiązać na drodze sądowej.

PS Imiona wdowy i jej synów z Torunia zostały w tekście zmienione.

WAŻNE. Co musi zawierać pozew rodzica domagającego się alimentów od dziecka? Na jakie pieniądze może liczyć?

O alimenty od dorosłego dziecka wystąpić do sądu może ten rodzic, który znalazł się w niedostatku i potrafi to udowodnić. Ale, uwaga! Nie może to być stan ubóstwa, w które sam się wpędził np. przez nałogi czy jawną lekkomyślność.

Pozew o alimenty na rodzica musi zawierać: dane rodzice i pozwanego dziecka, żądaną kwotę pieniędzy, określenie swoich potrzeb życiowych oraz opis sytuacji majątkowej dziecka. Warto do pozwu załączyć: zaświadczenia o dochodach (emerytura, renta, inne), dowody potwierdzające wydatki takie jak np. opłaty za mieszkanie, media i leki.

Na jakiej wysokości alimenty może liczyć rodzic od dorosłego dziecka? Nie ma żadnych określonych przepisami sum czy widełek dotyczących alimentów. W Polsce, w przeciwieństwie do części krajów europejskich gdzie alimenty wylicza się według algorytmów, sądy za każdym razem indywidualnie badają sprawę. Ważne są uzasadnione potrzeby życiowe wnioskującego o alimenty (tu: rodzica) oraz sytuacja majątkowa i możliwości zarobkowe pozwanego (tu: dziecka).

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Peggy Jemma
My buddy’s mother makes $90 per hour working on the computer (Personal Computer). She hasn’t had a job for a long, ( d09r) yet this month she earned $15,500 by working just on her computer for 9 hours every day.

Detail Here========>>> W­w­w.S­m­a­r­t­C­a­r­e­e­r­1.c­o­m
C
Czuj
Skoro dzieci moga skarzyc rodzicow o alimenty tak i rodzice powinni skarzyc swoje dzieci o alimenty.Nie dziwue sie temu drugiemu synowi ,ze nie chce placic alimentow na matke !!!! Pierwszemu synusiowi dala mieszkanie ktore sprzedal a temu drugiemu fige z makiem. !! Moim zdaniem to ten pierwszy syn ktory otrzymal mieszkanie za tzw. " dozywocie " powinien wywiazac sie z umowy i matke utrzymywac sam !! Ten drugi syn powinien wziasc adwokata i zaskarzyc te zl alimentow !!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska