MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wdzydze Kiszewskie

Redakcja
Zapraszam nad Kaszubskie Morze, jak miejscowi nazywają olbrzymie jezioro Wdzydze. To przykład wyjątkowej twórczości lądolodu skandynawskiego. Zostawił nam wypełniony wodą, wyrzeźbiony w kaszubskiej ziemi krzyż.

     Jezioro Wdzydze i jego rozwinięta linia brzegowa to prawdziwy raj dla żeglarzy, kajakarzy i wędkarzy. To skończone dzieło natury i tak doskonałe, że nic - ni jednej wyspy, ni toni głębokiej - nie trzeba już więcej. Wszystkiego jest tu dużo, a wrażeń z tego, co zobaczycie, jeszcze więcej.
     Gdy bowiem wiatr zmarszczy gładkie dotąd lustro wody, z uśpionej przystani ruszają w zawody białe żagle. Skoro zaś ranek uśmiecha się do słońca, ochoczo do dzieła zabierają się miłośnicy wioseł i to zarówno tych dobywanych z kajaka, jak i łodzi canu, czyli kanadyjek. Tych ostatnich pojawiło się sporo w rozpoczętym właśnie sezonie, zmieniając nieco koloryt wdzydzkich wód. Coś jakby bliżej Europy, ba Ameryki samej, bo te - jak wiemy - od dawien dawna miast wioseł dwupiórowych, pagaja do napędu swych czółen używają.
     Wielka Woda
     
Jez. Wdzydze, nazywane Kaszubskim Morzem lub Wielką Wodą, jest największym (1445,3 ha) akwenem Pojezierza Wschodniopomorskiego. Leży na Równinie Charzykowskiej.
     Jezioro powstało w wyniku ostatniego zlodowacenia bałtyckiego. Tworzą je dwie krzyżujące się rynny o stromych, w dużej części zalesionych brzegach. Rynna ułożona mniej więcej południkowo ma długość ponad 11 km. Dzieli się na największy akwen noszący nazwę Wdzydze (miejscowi mówią o nim Szerzawa) oraz - od północy - na najmniejsze jezioro Jelenie. Rynna równoleżnikowa rozciąga się na 9 km, a tworzą ją: od zachodu jez. Radolne, od wschodu - Gołuń.
     Główny akwen Kaszubskiego Morza, Wdzydze, dzieli się właściwie na dwie rynny, przedzielone trzema wielkimi wyspami. Stąd, gdy płyniemy np. na południe z Wdzydz Kiszewskich do Borska, odnosimy wrażenie, iż jest ono mniejsze. Tymczasem, to co wydaje się zachodnim brzegiem, jest w rzeczywistości ciągiem wysp oddzielonych od siebie tylko niewielkimi w całym ogromie jeziora przesmykami.
     Każda zatoka, głębia, łowisko, mają swoją nazwę i z niemal z każdą związane są legendy lub potwierdzone zdarzenia. Taka choćby Wyspa Sorka, usadowiona na wysokości Wdzydz Tucholskich, którą podania wiążą z królem Sorką i rusałką noszącą imię Wdzydzana. Piękna rusałka ukazywała się władcy i znikała, jakby zapadła się pod ziemią. By ją odszukać, Sorka rozkazał kopać kaszubskim olbrzymom - stolemom. Miejsca, gdzie kopali, wypełniała woda i tak powstało wielkie jezioro. A swoją drogą, wyspa Sorka ze swymi wysokimi brzegami przypomina ścięty stożek. Stąd i miejscowa tradycja wiązała wyspę z siedzibą króla - z jego zamkiem.
     Jeden stolem do dziś podziwia piękno jeziora. Jego imię nosi stateczek spacerowy cumujący w bazie żeglarskiej we Wdzydzach Kiszewskich nad Jez. Jelenie.
     Szlakiem Wdy
     
Jez. Wdzydze leży na szlaku rzeki Wdy, przecudnej w swej urodzie, pływanej zwykle od Lipusza, czyli o dobry "rzut kamieniem" od Wdzydz Kiszewskich. Dokładniej mówiąc, chodzi o 19,6 km, czyli spokojny, dzienny etap - w sam raz na rozgrzanie mięśni po zimie. Szlakiem Wdy można płynąć dalej - przez Odry, gdzie znajdują się słynne Kamienne Kręgi przez przełom w Starej Rzece aż do odległego o 140 km od Lipusza Tlenia. Komu dłuższa przygoda na szlaku się marzy, powinien puścić się z nurtem aż do zamku krzyżackiego w Świeciu, za którym (na 179 km szlaku) rzeka wpada do Wisły.
     Odzyskane pozycje
     
Przed reformą administracyjną północne peryferie województwa bydgoskiego dochodziły niemal do jeziora Wdzydze. Dziś całe Kaszuby są częścią województwa pomorskiego. Nie utraciliśmy jednak w tym rejonie wpływów. W Borsku można kupić "Gazetę Pomorską", zaś stanicę wodną PTTK we Wdzydzach Kiszewskich wzięła w 10-letnią dzierżawę firma turystyczna "Activitas" z Bydgoszczy. Mało tego, wśród opiekunów Skansenu Etnograficznego w tej miejscowości spotkaliśmy studentów z toruńskich i bydgoskich uczelni. Znacznie więcej będzie ich podczas wakacji. Dodajmy do tego, iż szlakiem przepięknej rzeki Wdy przepływającej przez Kaszubskie Morze, administruje Regionalny Oddział PTTK "Szlak Brdy" w Bydgoszczy. We Wdzydzach Kiszewskich i Borsku już u progu sezonu turystycznego spotkaliśmy spragnionych wypoczynku na świeżym powietrzu mieszkańców województwa kujawsko - pomorskiego. Cóż, to północne zagony Borów Tucholskich, a więc niedaleka wyprawa.
     Przyjazna stanica
     
My jednak zatrzymujemy się w stanicy wodnej PTTK we Wdzydzach Kiszewskich. To najlepsza baza zarówno na jeden nocleg, jak i na dłuższy pobyt. Miejsce znajdziemy na tutejszym polu namiotowym, w domkach kempingowych typu "Brda" lub starszych, ale jakże uroczych - na kurzej stopce.
     W stanicy uwija się jak w ukropie pan Ryszard Kwiatkowski, administrator i - jak sam mówi - alfa i omega tej wielkiej bazy wodniackiej. Jako intendentka pomaga mu żona, Bogumiła - oboje kajakarze z krwi i kości, więc rozumieją potrzeby wodniackiej braci. A tej jest tu mnóstwo, z dnia na dzień coraz więcej. Niektórzy przyjeżdżają z przyczepami kempingowymi, z żaglówkami na przyczepkach lub kajakami na dachu.
     Stanica ożyła w tym roku jak nigdy w swej długiej historii. Można nie tylko wypożyczyć sprzęt do pływania po jeziorze, ale i skorzystać z możliwości wywózki do Lipusza lub na jeden z atrakcyjnych dopływów Wdy - Trzebiochę lub wyżej - na Graniczną, Borową. Kto woli stały ląd i nadjeziorne szlaki, może skorzystać z czekających w stanicy rowerów trekkingowych.
     Ceny
     
Stanica wodna PTTK we Wdzydzach Kiszewskich, tel. 058/ 686-12-15. Domek 7- osobowy z łazienką można wynająć za 150 zł na dobę, domek 4- osobowy z łazienką - za 100 zł. Nocleg w domku bez wc kosztuje 15 zł od osoby, w domku na palach - 10 zł. Kajaki można wynajmować od 20 zł za dobę. Za pobyt na polu biwakowym zapłacimy 8 zł.
     Niezwykły skansen
     
Ze stanicy można, wręcz trzeba, wybrać się do Kaszubskiego Parku Etnograficznego we Wdzydzach Kiszewskich. To ok. 600-metrowy spacer drogą przez wieś mającą charakter typowej ulicówki, czyli rozciągniętej wzdłuż jednej ulicy. W sezonie liczba letników wielokrotnie przewyższa stałych mieszkańców. Pensjonaty, hoteliki, kwatery prywatne, sklepy i kawiarenki sprawiają, że miejscowość tętni życiem do późnego wieczora.
     Park nazywany też skansenem, to żywa historia Kaszub, zaklęta w dawnych zagrodach gospodarskich, domostwach, wiatrakach. Jest i uroczy koścółek przeniesiony ze Swornychgaci, jest okazały dwór, szkoła, chatynka pracowników leśnych i tartak. Wszystko z drewna lub o konstrukcji szachulcowej (mur pruski), wszystko pachnące nostalgią do tego, co niby odeszło, ale zachowane zostało dla przyszłych pokoleń.
     Zasługa to niezwykłego małżeństwa - Izydora i Teodory Gulgowskich, którzy osiedlili się we Wdzydzach Kiszewskich pod koniec XIX w. On - nauczyciel w miejscowej szkole, ona - siostra proboszcza z Wiela, kobieta wykształcona w Berlinie, podjęli trud zachowania tradycji ludowych. Teodora założyła zespół hafciarek, zaś Izydor - plecionkarzy, używających jako surowca korzeni sosny. Wkrótce ludowe wyroby artystyczne z Wdzydz stały się modne.
     Ale Gulgowscy zapisali się w pamięci potomnych najmocniej za sprawą skansenu powołanego do życia w 1906 r. Jego zaczątkiem była licząca wtedy 150 lat chata zrębowa z podcieniem, kupiona od Michała Hinca.
     Nie sposób pokrótce opowiedzieć o wszystkich wspaniałościach skansenu. Choć jego twórcy od dawna nie żyją, ich dzieło jest kontynuowane.
     Bilety
     
Kaszubski Park Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich, tel. 058/ 686-11-30. Bilet wstępu dla dorosłych 8,50 zł, ulgowy - 6,50, wycieczkowy szkolny - 6 zł.
     MAREK WECKWERTH
     l

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska