https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

We wsi Ruże pachną czerwone róże [zdjęcia]

Marek Weckwerth [email protected] tel. 52 32 63 184
To nie błąd ortograficzny, choć niektórzy przecierają ze zdziwienia oczy, robią zdjęcia. We wsi jest kościół, nad rzeką stary młyn.
We wsi Ruże pachną czerwone róże [zdjęcia]
Marek Weckwerth

(fot. Marek Weckwerth )

To kolejna miejscowość na trasie naszej wycieczki przez ziemię dobrzyńską. Jesteśmy w gminie Zbójno, w powiecie golubsko-dobrzyńskim.

Historia wsi Ruże sięga średniowiecza. Od XIII wieku znajdowała się w posiadłościach biskupów płockich. Uważa się, że była wtedy grodem biskupim i zapewne samodzielną parafią. Kroniki podają, że w roku 1402 tutejszym proboszczem był kanonik płocki Świętosław.

W roku 1413 wieś zniszczył zagon wojsk krzyżackich, który penetrował należącą do Polski ziemię dobrzyńską.

Nie wiadomo kiedy wzniesiono tu pierwszy kościół. Któryś z kolei zbudowano w roku 1811.
W roku 1871 parafię wizytował biskup płocki Michał Jerzy Poniatowski, późniejszy ostatni prymas Rzeczypospolitej Obojga Narodów, najmłodszy brat króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wtedy to kapituła sfinansowała budowę nowej drewnianej świątyni, wyposażonej w dwa ołtarze - jak napisano - "staroświeckiej roboty".

Budowę murowanego kościoła pw. świętych apostołów Piotra i Pawła rozpoczął w roku 1928 ks. Wacław Żuchowski. Ostateczne wyposażenie kościół otrzymał po II wojnie światowej.

Jeśli uważniej przyjrzymy się bryle tej budowli sakralnej, dostrzeżemy analogię do XIII-wiecznej bazyliki pw. św. Franciszka na Wzgórzu Piekielnym w Asyżu (włoska Umbria). Bazylikę wzniesiono w stylu romańsko-gotyckim.

W architekturze kościoła w Rużu - choć to surowa cegła - takie właśnie reminiscencje historyczne można dostrzec. Trzeba więc mówić o połączonych stylach: neoromańskim i neogotyckim.

W pobliżu wsi przepływa rzeka Ruziec, ponad 42-kilometrowy, lewy dopływ Drwęcy. Wypływa z Jeziora Żalskiego, o którym wspominaliśmy opisując miejscowość Żałe.

Przy opłotkach wsi Ruże rzeka jest już dostatecznie okazała, by stąd rozpocząć spływ kajakowy. Do ujścia jest nieco ponad 16 km. Zainteresowanie kajakarzy lubiących emocje wzbudza dwururowy przepust pod starym mostkiem obok współczesnej drogi. Woda spada w dół pochylnią z dużą energią. Różnica wysokości między górną a dolną wodą wynosi ok. 2 m.

Nad rzeką znajduje się nieczynny młyn z roku 1908.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska