https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wenecja mówi: golasom nie!

Tekst i fot. Michal Woźniak
Wenecjanie za pozyskane z Unii Europejskiej  pieniądze chcieliby wybudować na zamku wieżę  widokową, dokończyć parking przy skansenie  kolejki wąskotorowej, zainwestować w plażę nad  jeziorem Weneckim oraz stworzyć wygodną  ścieżkę rowerową z Wenecji do Skarbienic.
Wenecjanie za pozyskane z Unii Europejskiej pieniądze chcieliby wybudować na zamku wieżę widokową, dokończyć parking przy skansenie kolejki wąskotorowej, zainwestować w plażę nad jeziorem Weneckim oraz stworzyć wygodną ścieżkę rowerową z Wenecji do Skarbienic. Michał Woźniak
Zaproponowany przez biskupińskich archeologów "Projekt Wenecja" - zakładający ożywienie ruin gotyckiego zamczyska wzbudza wciąż wiele kontrowersji. Przeciwna jego realizacji jest m.in. Rada Sołecka wsi Wenecja, która widzi szansę na realizację podobnego projektu za pieniądze unijne, w ramach programu "Odnowa wsi oraz zachowanie i ochrona dziedzictwa kulturowego".

     - Jako mieszkańcy Wenecji nie życzymy sobie, by podpowiadał nam ktoś z Gąsawy czy Biskupina - twierdzi Grzegorz Ciupiński, członek Rady Sołeckiej. Nasz projekt przygotowywany jest już od listopada i co więcej - mamy już prawie pewne pieniądze na jego realizację. Z informacji, które do nas docierają wynika, że Unia Europejska przekaże na ten cel 200 tysięcy złotych. To potężna kwota, za którą można zrobić naprawdę dużo.
     Zdaniem Grzegorza Ciupińskiego propozycji twórców "Projektu Wenecja" nie można brać poważnie. - Jeśli chodzi o finanse, to panowie Kazik i Nowaczyk to kompletne golasy. Zresztą ich projekt jest plagiatem tego, co już wymyślił Andrzej Rosiak. I właśnie jego propozycję postanowiliśmy wcielić w życie.
     Z wieży na plażę
     
Wenecjanie za pozyskane z Unii Europejskiej pieniądze chcieliby wybudować na zamku wieżę widokową, dokończyć parking przy skansenie kolejki wąskotorowej, zainwestować w plażę nad jeziorem Weneckim oraz stworzyć wygodną ścieżkę rowerową z Wenecji do Skarbienic. - Omówiliśmy to już podczas zebrania wiejskiego i tej wersji będziemy się trzymać - dodaje Grzegorz Ciupiński. - Oczywiście nie będziemy tego robili sami. Wszystkie pieniądze, poza drobną częścią, za którą zbudujemy ścieżkę rowerową, przekażemy Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie, które w naszym imieniu poprowadzi dalsze inwestycje.
     Gąsawa przespała?
     
Projekt "Odnowy wsi Wenecja..." istnieje już od kilku miesięcy. Wśród jego współtwórców są członkowie Rady Sołeckiej - Grażyna Ojak - sołtys, Paweł Kurek, Stanisław Gałgański, Grzegorz Braciszewski, Grzegorz Ciupiński, Anna Maciejewska oraz Krystyna Gałgańska. Na zarzut, że w opracowaniu nie ma ani słowa o zamku oraz skansenie kolejki wąskotorowej Grzegorz Ciupiński odpowiada, iż projekt został właśnie uzupełniony o brakujące elementy i zostanie przegłosowany już podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej Żnina, 4 lutego.
     - Okazuje się, że przy tak energicznie i aktywnie pracującej Radzie Sołeckiej można zrobić naprawdę wiele - dodaje G. Ciupiński. - Znacznie więcej niż robi się to, na przykład w Gąsawie czy Biskupinie. Tam temat pozyskiwania środków europejskich z tego źródła przespano. I oni chcą nas uczyć, skoro nie potrafią zadbać nawet o swoje zabytki? Ciekawe gdzie był pan Kazik, pan Zajączkowski (dyrektor Muzeum Archeologicznego w Biskupinie - przyp. mich), pan Kuczma (wójt Gąsawy) kiedy trzeba było przygotować te projekty? Nic więc dziwnego, że Gąsawa nie dostanie nic, a takie Rogowo ma zatwierdzone 3 projekty, Janowiec 2, a Żnin aż pięć!
     Zdaniem Grzegorza Ciupińskiego pierwsze efekty realizowanego przez Wenecję programu odnowy wsi widoczne będą pod koniec tegorocznych wakacji. Pieniądze z Unii mają bowiem dotrzeć na Pałuki w sierpniu.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska