Wernisaż i plener na 45-lecie pracy Piotra Wolińskiego

Od lat na konkursach sztuki ludowej Pałuk zbiera główne nagrody. Sporo jego prac mają w swych kolekcjach muzea w regionie m. in. w Bydgoszczy, Żninie, Toruniu. Uczy też rzeźbić kcyńską młodzież. Obecnie do jego pracowni zachodzi ośmiu chłopaków, którzy tak jak on kiedyś podpatrują mistrza przy pracy.

Dla niego mistrzem była Klara Prillowa. To do niej zgłosił się jak był uczniem szkoły podstawowej. Chodził do szóstej może siódmej klasy.

U Klary Prillowej brał pierwsze lekcje. Tak jak ona też rzeźbił w glinie. Chciał wtedy dorównać bratu, który także parał się rzeźbiarstwem. Brat miał talent, ale z czasem porzucił sztukę. Piotr Woliński rzeźbi do dziś, choć już nie w glinie.

Z czasem przyszła fascynacja drewnem. Pierwszy raz doceniony został jako rzeźbiarz, gdy miał 18 lat. Otrzymał nagrodę. - Nie pamiętam już co to była za rzeźba - wspomina artysta. - Na pewno jakaś historyczna postać, bo takie wtedy głównie rzeźbiłem. Potem były kolejne sukcesy, m.in. na konkursie sztuki ludowej w Płocku, wyjazdy na wystawy, udział w imprezach ludowych. I tak nieprzerwanie od 45-lat.

Z okazji jubileuszu twórcy w ośrodku kultury w Kcyni otwarto jubileuszową wystawę. Od poniedziałku trwa też w mieście plener rzeźbiarski z udziałem mistrza i warsztaty. Na plener zjechali artyści ze Żnina, Brzózek, Gąsawy. Uczestniczy w nim także Eryk Tubiszewski z Kcyni, uczeń Piotra Wolińskiego. Głównym hasłem: "Ludzie ważni dla Pałuk ". Mistrz Woliński rzeźbi postać Oskara Kolberga. a

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport