Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wichniarek przed Ligą Mistrzów: jedyny problem Bayernu, to zmiennik dla Lewego

Michał Skiba
Michał Skiba
JOHN MACDOUGALL/AFP/East News
Z Arturem Wichniarkiem rozmawialiśmy o reprezentacji Polski, ale już we wtorek startuje Liga Mistrzów. Czy Liverpool obroni trofeum, czy może jednak w końcu spełnią się marzenia szejków z Manchesteru City? Co z marzeniami o triumfie w Lidze Mistrzów Roberta Lewandowskiego? - W mojej trójce kandydatów do wygrania LM są Manchester City, Liverpool i Barcelona - mówi ekspert Polsatu Sport.

Michał Skiba: Startuje Liga Mistrzów. Na co możemy liczyć po tak kosmicznym sezonie jak poprzedni…

Artur Wichniarek: Już na starcie kilka ciekawych rzeczy się dzieje. BVB gra z Barceloną, ja jadę na mecz Bayernu Monachium z Crveną Zvezdą Belgrad, Napoli zagra z Liverpoolem. Ten sezon nie powinien odstawać poziomem od poprzedniego, który był chyba najlepszym w ostatnich dziesięciu latach. Przez to, że pracuję w Polsacie, to miałem okazję obejrzeć wiele spotkań na żywo, oglądałem też wiele innych meczów. Powiem szczerze, że po zakończeniu kariery wybierałem sobie tylko takie rodzynki. Ale ten sezon zapowiada się znakomicie. Liverpool się nie osłabił, zgrał, wystartował w lidze świetnie. Juventus kupił Matthijsa de Ligta, Aarona Ramseya. Bo Sami Khedira i kilku innych już nie nadążają, co było widać w meczu z Ajaksem Amsterdam, gdzie młodzi klepali ich jak na PlayStation. Barcelona będzie chciała zmazać plamę z dwumeczu z LFC.

Czyli marzenia Roberta Lewandowskiego o triumfie w Lidze Mistrzów znowu będą ciężkie do zrealizowania?

Bayern zrobił transfery późno, ale to dobre zakupy. Jedynym transferem, który Bayern nie zrobił, a były na to zakusy, to Mario Mandżukić. Chorwat jednak nie godziłby się z rolą rezerwowego, a taką miałby mieć w Bayernie. Jedynym problemem Bayernu jest teraz brak wartościowego zmiennika dla Lewego. Manuel Neuer wraca do formy, jest Lucas Hernandez, Benjamin Pavard, choć on nie gra w tym Bayernie zbyt pewnie. Fajnie, że Pavard jest mistrzem świata, ale w poprzednim sezonie w Stuttgarcie grał tragicznie. Dlatego powstaje pytanie, jakiego Pavarda zobaczymy w Monachium. Na prawej stronie może zagrać Kimmich. Bayern jest mocniejszy i stabilniejszy, ma zawodników rezerwowych, którzy potrafią dać impuls. Ktoś z trójki Serge Gnabry, Kingsley Coman, Ivan Perisić, czy Phillippe Coutinho będzie siedział na ławce. Niko Kovac ma alternatywy.

Liverpool trofeum nie obroni? Klopp nikogo nie kupił latem.

Juergen Klopp fajnie powiedział, że sztuką nie jest kupowanie kolejnych i kolejnych, a utrzymanie w formie tych, których doprowadził na szczyt, Musi umieć utrzymać ich w jak najlepszych nastrojach. A już teraz ma problemy, by wybrać jedenastkę, bo zawodnicy na ławce też muszą czuć się przydatni. Miał odejść Dejan Lovren, ale ostatecznie został, klub opuścił rezerwowy bramkarz Simon Mignolet i okazało się, że Adrian już został wielkim bohaterem w tym sezonie, dzięki Superpucharowi Europy z Chelsea. Wiemy, że LFC chce wygrać Premier League. Klopp jedno marzenie już spełnił, dał The Reds Ligę Mistrzów, jeśli wygrają ligę, to przed Anfield postawią mu pomnik, a on sam mógłby skończyć karierę trenerską. Na tytuł czekają 30 lat. A Niemiec nie ma nic przeciwko temu, by oddać LM Guardioli, a samemu wziąć Premier League.

Misja Guardioli w Manchesterze City będzie niespełniona, jeśli nie wygra Pucharu Europy?

Dziś dla City jednym z najważniejszych elementów całej układanki jest Kevin de Bruyne. Jeśli on jest zdrowy, to City jest w trójce kandydatów do wygrania LM. On robi różnicę w każdym elemencie gry w linii pomocy. Z piłką i bez piłki. Belg jest zawodnikiem kompletnym. W tym sezonie przepracował okres przygotowawczy i po kontuzji nie ma śladu. Jest kluczem do sukcesu.

Kto jest jeszcze w tej Pana trójce kandydatów?

Manchester City, Liverpool i FC Barcelona. Później są ekipy Juventusu i PSG.

Nie ma Realu Madryt. Zinedine Zidane popełnił błąd, że wrócił na ławkę trenerską Królewskich?

Jedynym błędem jaki zrobił, było kupienie Luki Jovicia za 60 mln euro. On nie jest zawodnikiem na Real, ani też na Bayern Monachium. Okazuję się, że niechciany Gareth Bale jest bohaterem i ratuje skórę Zidane’owi. Myślę, że decyzje personalne w Realu Madryt były - jak na razie - błędne, bo dzisiaj druga linia Realu nie jest w stanie utrzymać tempa gry takich linii pomocy jakie mają Liverpool, Manchester City, czy PSG. Toni Kross, Casemiro i Luka Modrić to nie są zawodnicy, którzy zdążą nawet za Hakimem Ziyechem i Donnym van de Beekiem. A nie mówimy o piłkarzach z topowych klubów. Hiszpanie dołożyliby dziesięć milionów do tych sześćdziesięciu za Jovicia i mieliby tych dwóch świetnych graczy Ajaksu. Bo o atak w Realu Madryt nie trzeba się martwić. Karim Benzema, jeśli dostanie swoje podania, to około 30 goli w sezonie strzeli.

Pierwsza część rozmowy. Artur Wichniarek: Zmiana selekcjonera tuż przed Euro 2020 nie ma sensu

Wszystkie mecze Ligi Mistrzów oraz Liga Europy w kanałach Polsatu Sport Premium

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wichniarek przed Ligą Mistrzów: jedyny problem Bayernu, to zmiennik dla Lewego - Portal i.pl

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska