https://pomorska.pl
reklama

Wie, że ona stoi za nim murem

MARYLA RZESZUT [email protected] tel. 56 45 11 931
Elwira wspiera Tomasza i ma udział w jego wielkim sukcesie
Elwira wspiera Tomasza i ma udział w jego wielkim sukcesie fot. autor
Można w życiu zdziałać wiele, mając "drugą połowę", która wspiera, pomaga, dopinguje. Tomasz Lech jak burza wtargnął w kwietniu na podium mistrzostw Polski, od razu zdobywając dwa złota. W kategorii do 100 kg i w open. To obecnie najlepszy, polski kulturysta.

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Furorę zrobił też na mistrzostwach Europy w Maastricht. Wywalczył srebro w swojej wadze.
Na kurczaku i ryżu

- W trudnych chwilach, a było ich wiele, bardzo pomagała mi Elwira - Tomasz jest wdzięczny swojej partnerce - w dużym stopniu dzięki niej osiągnąłem cel.
Dotąd, jeden z czołowych strongmanów w Polsce, jadł wszystko i ile chciał, by mieć potężną siłę. Nagle, wybierając kulturystykę, jego menu skurczyło się drastycznie. Je tylko zdrową żywność, a 12 tygodni przed zawodami stosuje drakońską dietę.

- Pewnie nie wytrwałbym, jedząc głównie piersi kurczaka, ryż i brokuły, gdyby nie Elwira - przyznaje Tomasz. - Przeszedłem na posiłki siedem razy dziennie, w ściśle wyznaczonych godzinach i ilości. Elwira pokazała mi, jak szybko ugotować konkretne danie. Najpierw sama wszystko przyrządzała. Później gotowałem sam. Wstawałem na pierwszy trening o godz. 5.30, nie chciałem jej budzić. Umiałem już w ciągu godziny przygotować posiłek na cały dzień. Porcjowałem dania do pojemników i o wyznaczonej porze odgrzewałem. Na śniadanie jadłem omlet z białek 10 jaj, do tego 20 gram orzechów i 100 gram płatków owsianych. Kolejne posiłki - czyli obiad na raty to np. 200 g piersi kurczaka, 60-70 g ryżu i 200 g brokułów. I tak co trzy godziny. Z napojów - tylko woda mineralna.

Obiecała reagować, jeśli zacznie okazywać słabość i sięgnie po "zakazany owoc", np. słodycze.
- Świadomość, że nie mogę ich jeść, kusiła - tłumaczy Tomasz Lech. - Po mistrzostwach Europy, kiedy już zdobyłem medal, poszedłem po batony i zjadłem ich chyba z piętnaście!

Wkraczała też, gdy zniechęcał się do treningów. - Wytrzymasz, dasz radę - przekonywała.
Nie stronili od spotkań towarzyskich. Tylko że zaproszeni przez znajomych, przychodzili z... pojemnikami ze swoim jedzeniem. Gospodarze to akceptowali i dania odgrzewali.
Także na Wigilię u rodziców Elwiry przynieśli pojemniki z dietetycznymi potrawami.
Na tydzień przed zawodami wykluczał z menu także sól i przyprawy.

Wyjątkowa siła woli

- Dieta to jedno. Tomek musiał też wytrwać w reżimie specjalnych treningów, gdy oboje pracujemy, prowadząc sklepy - podkreśla Elwira - twardo ćwiczył rano i wieczorem. Podziwiałam jego siłę woli. Dokładnie 19 maja, rok temu, w swoje urodziny, postanowił, że poświęci się kulturystyce. W lipcu rozpoczął treningi. Robiliśmy dokumentację zdjęciową, jak zmienia się umięśnienie strongmana w "wyrzeźbioną" sylwetkę kulturysty. I w tym roku, na 19 maja zrobił sobie srebrnym medalem prezent.
- Tuż przed mistrzostwami sił starczało Tomkowi tylko na treningi. Stał się małomówny, czasem rozdrażniony - wspomina Elwira - tak reaguje organizm kulturysty na różne ograniczenia. Wzięłam na siebie gotowanie, gdy musiał dopracowywać pokaz na zawody.

- Uzupełniamy się. Biorę na siebie większość domowych obowiązków przed zawodami, ale później Tomek się rewanżuje i to ja mam "labę" - uśmiecha się Elwira - z nim można wszystko dobrze zorganizować. Trudne chwile umiemy przetrwać.

Na granicy wytrzymałości

24 godziny przed zawodami kulturyści odstawiają także wodę. Bo gromadzi się pod skórą i “zamazuje" wyrazistość mięśni. Bywa, że podczas prezentacji 7 obowiązkowych póz zawodnik słabnie. - Po 10-minutowym pokazie na mistrzostwach czułem się, jak po godzinnym, ciężkim treningu na siłowni - przyznaje Tomasz - niektórym idzie krew z nosa albo wręcz mdleją.
Tyle wyrzeczeń, żeby w dniu mistrzostw Polski czy Europy przekonać sędziów, że jest się godnym medalu!

Dziś oboje wiedzą: warto było. Tygodnie, a nawet miesiące wyrzeczeń, przełożyły się na srebrny medal mistrzostw Europy.
Udostępnij

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~max~
W dniu 23.05.2010 o 17:02, Gość napisał:

no super kurczaki brokuły i sterydziki wow


Zawistny,dyletancki wpis . Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz .
C
CZIKA
W dniu 23.05.2010 o 17:02, Gość napisał:

no super kurczaki brokuły i sterydziki wow



PROPONUJE TĄ SAMĄ DIETĘ (którą napisałeś) i ZOBACZYMY CZY WOGÓLE DO DEBIUTÓW BY CIEBIE ZAKWALIFIKOWALI!!!!!!

PODEJRZEWAM ŻE mięsień piwny masz i ZAZDROŚĆ CIĘ SKRĘCA - GOŚCIU! ... myślisz że sterydziki wszystko załatwią? To zapraszamy do sklepu z suplementami! Zmień sposób myślenia, bo zazdrość bardzo wypala!!!!!WIĘC RADZĘ POPRACOWAĆ NAD SW EMOCJAMI! NA SIŁOWNIACH PEŁNO TAKICH PO STERYDACH I WYGLĄDAJĄ JAK MOPSY WIĘC ZASTANÓW SIĘ CO MYŚLISZ, MÓWISZ I PISZESZ!
e
enka
Gratulacje dla obojga! Cieszę się, że ktoś z Grudziądza odniósl taki sukces. Lubie czytac o takich rzeczach bo wtedy wiem że warto w zyciu walczyć o swoje
~kamila~
dla mnie świetny tekst , nie widzę w nimżadnych błędów , ktoś tu z zwiści ryje pod tematem, ale czyta się świetnie. podziwiam tę parę, za samozaparcie i efekty. a w tekście nie widzę usterek. Gazeta ma zresztą korektę gdy cos jest, to wyłapują. teksty pani Maryli należą do najlepszych w tej gazecie. I błędne jest sformulowanie "ma kłopoty z pisownią' - ten kto to pisze jest analfabetą , zawistnikiem i ma paskudny charakter. niech się przedstawi, bo w przeciwieństwie do autorki fajnego tekstu, anonimowo chowa się ja tchórz pod miotłą boi ujawnić bo nie ma racji. swoją droga dlaczego gazeta dopuszcza do opluwania i obrażania swoich pracowników/
G
Gość
a dlaczego aż 4 wpisy od tej samej osóbki hehehehe dobre
G
Gość
no super kurczaki brokuły i sterydziki wow
g
gosc
Autorka reportażu to Pani Maryla Reszut, temat fajny, ale faktycznie ma problemy z pisownią, wstyd dla Gazety Pomorskiej. Gratulacje dla Tomka i Elwiry za to, że jest przy nim:)
A
Adrian
Szczere gratulacje. Niestety, ale autorce reportażu proponuję powrót do szkoły podstawowej w celu ponownego zapoznania się z gramatyką polską.
m
mazurki
a dla nas to "Funia i Pysiek " - para, znajomi, przyjaciele... pomimo tego, iż każdy z nas na co dzień zajmuje się czymś innym, to znajdujemy wspólny język... Gratulacje dla obojga, bo "sukces i szczęście nie są wartościami, za którymi trzeba gonić, to wartości, które trzeba rozwinąć"...
G
Grzegorz
A ja mojej Krysi kupię najlepszy zestaw
~kolega tomek~
jako kolega - powiem tylko tyle, - TOMASZ LECH to prawdziwy sportowiec, ma charakter bardzo silny i jest konsekwentny w tym co robi co udowodnił wszystkim jak w tak krótkim czasie stanął na podium MISTRZOSTW POLSKI , a zaledwie trzy tygodnie po tym zdobył tytuł WICEMISTRZA EUROPY, jego postawa jako sportowca jest na pewno wzorem dla wielu ludzi , którzy chcą osiągnąć coś w sporcie, samodyscyplina i wiara w to co robi - to jego wielki atut, dzięki wiedzy którą posiada służy pomocą,dzieli się cennymi wskazówkami odnośnie treningu oraz żywienia, i co najważniejsze potrafi świetnie zmotywować ludzi aby zaczęli trenować,poprawiać swoją sylwetkę i ją doskonalili, dziękujemy Tobie wszyscy za to TOMEK i wszystkiego dobrego !!!
A
ATENA
i git!
~max~
To jest prawdziwy fighter . Sportowiec godnie reprezentujący nasze miasto . Czy ktoś to docenił ? Nie . Tylko k...a żużel i piłka .
M
Madzia
Znam Elwirę i Tomka i mogę śmiało powiedzieć, że te wspaniałe wygrane to ich wspólna zasługa. Ich życie w ostatnim czasie podporządkowane było reżimowi przygotowań, bo każdy posiłek, każdy trening jest tak samo ważny. A to, co mnie tym najbardziej dziwi, to fakt, że jakoś nie słyszałam narzekań Każdy ma gorsze momenty, tym bardziej, że dieta restrykcyjna, wszystko o określonych porach, spory wysiłek fizyczny (Elwira również preferuje zdrowy styl życia i siłownia nie jest jej obca). Ja wiem, że nie dałabym rady ani na miejscu Tomka (ile można jeść kurczaka z ryżem??) ani na miejscu Elwiry (ile można tego kurczaka z ryżem gotować?? i nie pozwalać sobie na wysublimowane jedzenie, żeby Tomka za bardzo nie kusić)
Miłość, partnerstwo, ogromne wsparcie, dyscyplina i wiara w sukces - dzięki temu się udało!
Gratuluję!
A
Asia i Bartek
Recepta na życie? IŚĆ przez nie RAZEM z właściwym PARTNEREM u boku!!!! Gratulujemy i życzymy Wam dalszych SUKCESÓW i przetrwania w trudnych chwilach!

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska