- A co z Sośnem i Kamieniem - pyta radna Zofia Krzemińska.
W Sępólnie punkt dla mieszkańców będzie w Centrum Aktywności Społecznej. Jak zdradza starosta Jarosław Tadych, był pomysł, by ulokować go w nowym „Inkubatorze przedsiębiorczości”, ale zabraniają tego przepisy, gdyż pomieszczenia użytkowe mogą tam wynajmować tylko przedsiębiorcy.
W Więcborku punkt powstanie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej (na parterze).
- Wybraliśmy Sępólno i Więcbork, ponieważ są one pośrodku powiatu, czyli między Kamieniem i Sośnem, co ma zapewnić łatwiejszą dostępność dla wszystkich mieszkańców. Jednak nie wykluczamy jakichś zmian. Umowy mamy podpisane na rok i po tym czasie zobaczymy, jaka będzie sytuacja - mówi Jarosław Tadych.
Henryk Pawlina pytał, czy przekazywane środki na te punkty (po 5,1 tys. zł na każdy punkt) wystarczą powiatowi na pokrycie kosztów. Starosta Jarosław Tadych nie znał jeszcze dokładnej odpowiedzi, gdyż wiadomo jedynie tyle, że z tej kwoty tylko 3 proc., a więc ok. 150 zł może być przeznaczone na koszty wynajmu, media itp. Pozostała część kwoty musi być przeznaczona na prawników, radców. W starostwie zastanawiają się jeszcze, co z kosztami papieru, tonera i itp.
Radna Zofia Krzemińska zastanawiała się podczas ostatniej sesji rady, dlaczego punkt darmowej obsługi prawnej powstał w Więcborku, gdzie powiat już prowadzi swój punkt dla mieszkańców. - Korzystają z niego na pewno prawie sami mieszkańcy Więcborka, a teraz tworzymy jeszcze drugi, który nieznacznie będzie się od tamtego różnił. Więcbork będzie miał więc dwa punkty, a Kamień i Sośno zostaną z niczym. To krzywdzące dla mieszkańców tych miejscowości - mówi radna Krzemińska.
Starosta powtórzył swoje argumenty, ale nie wykluczył zmian po roku.