Po 13.00 trafiliśmy na pakowanie oddziału chirurgicznego. Ładowano drobny sprzęt, wszystkiego osobiście doglądał ordynator Zbigniew Osowski. Na posterunku był dyrektor szpitala Krzysztof Gogolewski. - Zostało nam tylko położnictwo i częściowo chirurgia - poinformował "Gazetę". - Pacjentów systematycznie przewożą karetki. Część znajdzie się w nowym szpitalu dzięki samochodom PeBeRolu.
Przeprowadzka odbywała się w asyście Straży Miejskiej i policji.
Nadal bez kuchni
Dowiedzieliśmy się, że nadal nie ma w nowym szpitalu czynnej kuchni. Jednak pacjenci nie będą głodować, nie są też skazani na dowożenie jedzonka przez rodzinę, bo do 31 października SPZOZ podpisał umowę z grudziądzką firmą Impel na dostarczanie posiłków. W razie gdyby nie udało się do tego czasu uruchomić kuchni, umowa może być przedłużona.
Tu już nikt nie przyjmie
Wieczorem miało nastąpić przekazanie obiektu burmistrzowi Chojnic, tak samo jak pawilonów po dawnym szpitalu płucnym na Strzeleckiej. Będą one dozorowane. Nikomu nie radzimy zgłaszać się tutaj z jakąkolwiek dolegliwością, bo stary szpital jest już po prostu nieczynny.
