Dzisiaj mężczyzna przyznał się do utrzymywania kontaktów seksualnych bez zabezpieczenia z 15-letnią dziewczyną.
Przypomnijmy. Wiesław S. usłyszał od krakowskiej prokuratury zarzut umyślnego zarażenia wirusem HIV 15-latki. Miał ją poznać przez Internet i nakłonić do współżycia.
W międzyczasie okazało się, że podejrzany w 2006 i 2007 roku przebywał w toruńskim Monarze, gdzie wiedziano o jego chorobie.
Reporterzy radia PiK rozmawiali z osobą, która poznała Wiesława S. Wspomina, że gdy Wiesław S. przyjechał z Giżycka, chodził na terapie zajęciowe, mieszkał w 1-osobowym pokoju, dniami i nocami przesiadywał przed komputerem. Mówił, że zaczął zaocznie jakąś szkołę, ale nigdy się w niej nie pojawił. Miał też jechać do schorowanej matki, a zamiast tego wyjechał do Krakowa. To był drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.
Toruńska policja przyjmowała już pierwsze zgłoszenia od osób, które mogły widzieć Wiesława S. na terenie miasta. Potwierdza to nadkom. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego w Toruniu. Nie chce jednak zdradzać szczegółów, gdyż sprawą zajmuje się prokuratura w Krakowie.
Bogusława Marcinkowska - rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Krakowie w rozmowie z reporterem radia PiK mówi, że Wiesław S. pozostaje pod zarzutami, jakie zostały mu przedstawione w ubiegłym tygodniu. - Wiesław S. we wrześniu w Krakowie, wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV, poprzez współżycie z młodą dziewczyną i zatajenie tego faktu, naraził ją na bezpośrednie zagrożenie zarażenia tą chorobą.
Podejrzany przemieszczał się właściwie po terenie całego kraju, w związku z tym prokuratura zdecydowała się na upublicznienie jego wizerunku.
- Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego Wiesław S. przyznał się do przedstawionego mu zarzutu. Podał, że dziewczynę poznał przez internet i współżył z nią bez zastosowania żadnego zabezpieczenia, mimo iż doskonale wiedział od wielu lat, że jest nosicielem wirusa HIV.
Oskarżony twierdzi, że tego dnia był pijany i nie wie, dlaczego zataił przed 15-latką, że jest nosicielem wirusa HIV.
30 października na wniosek prokuratury Wiesław S. został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.
Wiesławowi S. mogą grozić 3 lata więzienia.