Głównym ich zadaniem było usuwanie skutków silnego wiatru.**
Tylko w sobotę 20 razy usuwali z dróg zwalone drzewa lub połamane gałęzie. Mimo że już nie wieje, strażacy nadal działają w terenie. Usuwają niebezpiecznie pochylone drzewa i nadłamane gałęzie.
- W sobotę mieliśmy naprawdę bardzo dużo pracy - mówi mł. asp. Zbigniew Gwarek. - Moment kulminacyjny nastąpił około godziny 17.30. Od tej pory intensywnie działaliśmy do rana. Najczęściej wyjeżdżaliśmy, aby usuwać wiatrołomy.
Oprócz połamanych drzew były też uszkodzenia budynków i samochodów. W Bielsku (gmina Kowalewo Pomorskie) na samochód osobowy spadł złamany słup telefoniczny. Natomiast w Sitnie (gmina Zbójno) i w Mlewie (gmina Kowalewo Pomorskie) wicher naderwał dachy budynków gospodarczych. W Srebrnikach wiatr porwał blaszany garaż.
- Działaliśmy do późnego wieczora w niedzielę - mówi kpt. Paweł Warlikowski, komendant powiatowy PSP w Golubiu-Dobrzyniu. - Jeszcze w poniedziałek i wczoraj pojawiały się zgłoszenia, więc strażacy usuwali kolejne połamane gałęzie i drzewa.
W ciągu ostatnich kilku dni strażacy działali też w innych, niż wymienione, miejscowościach powiatu golubskiego. __