Bo choć w gminie bezrobocie zbliża się do 20 procent, znalezienie pracownika często graniczy z cudem.
Wczoraj w Zakładzie Karnym w Koronowie (piszemy o tym na stronie 3 depeszowej) uroczyście otwarto nowy pawilon dla 192 skazanych. Za kilka dni trafią do oddziału tzw. półotwartego - z celami otwartymi przez całą dobę. Jeśli znajdą się dla nich miejsca pracy - będą mogli podjąć zatrudnienie w godzinach 8-14 poza murami więzienia. Okazuje się, że
czeka na nich praca.
- Rozmawialiśmy już z władzami miasta, chętnie zatrudni naszych skazanych Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowe - powiedział nam wczoraj ppłk Marek Jarzynka, dyrektor koronowskiego więzienia. Będą mogli pracować
przy sprzątaniu miasta,
karczowaniu krzaków przy drogach, czyszczeniu lasów, odśnieżaniu dróg w czasie zimy. - Musimy jeszcze tylko uzgodnić z władzami miasta szczegóły - dodał dyrektor. - Zgłosił się też już u nas właściciel jednego z zakładów kamieniarskich. Kontaktują się też z nami inni właściciele drobnych przedsiębiorstw nie tylko z terenu Koronowa.
Okazuje się, że za murami koronowskiego więzienia jest szkoła zawodowa (również LO) przygotowująca skazanych do zawodów, w tym bardzo poszukiwanych na rynku pracy. Zwłaszcza w ostatnim czasie, gdy wielu fachowców (największy niedobór jest w budownictwie), wyjechało do pracy w Wielkiej Brytanii, Niemczech i innych krajach nie tylko Europy.
W wielu zakładach karnych - przykładem bydgoski, inowrocławski - pracują wszyscy skazani, którzy kwalifikują się do zatrudnienia poza murami więzienia. Tak więc już niebawem może tak być
również w Koronowie.
Rozmawialiśmy wczoraj też z Ryszardem Chrzanowskim, dyrektorem ZGKiM. Potwierdził, że po wstępnej rozmowie z dyrektorem Zakładu Karnego chętnie zatrudni w przedsiębiorstwie skazanych. Trzeba tylko jeszcze omówić zasady tej współpracy.