Lot funduje Aeroklub Bydgoski, który będzie też gospodarzem zbliżających się zawodów lotniczych. W ostatni weekend sierpnia na bydgoskim niebie będą królowały tzw. mikroloty. Nasze miasto będzie wtedy gościło uczestników ostatnich w tym sezonie zawodów pucharu Polski w lotach samolotów o wadze do 450 kg i motolotni. Zmagania pilotów będzie mógł oglądać każdy, kto uda się 30 i 31 sierpnia na teren aeroklubu przy ulicy Biedaszkowo 30. Na spostrzegawczych Czytelników Pomorskiej czeka natomiast specjalna atrakcja.
Miasto z lotu ptaka
Kto z nas nie marzył by wzbić się w powietrze na pokładzie małego samolotu i choć na chwilę zapomnieć o codziennych sprawach? Jest szansa dla tych, którzy jeszcze nie spełnili tego marzenia. By załapać się na lot nad Bydgoszczą, trzeba wziąć udział w konkursie Aeroklubu Bydgoskiego i Gazety Pomorskiej.
Od soboty do piątku będziemy zamieszczać na bydgoskich stronach Pomorskiej zdjęcia lotnicze różnych fragmentów naszego miasta. Czytelnicy będą musieli odgadnąć, które miejsca zostały przedstawione na fotografiach. Spośród uczestników zabawy Aeroklub Bydgoski wybierze dwie osoby, które polecą samolotem typu "Wilga". Kupony ze zdjęciami lotniczymi wycięte z Pomorskiej należy przynieść w sobotę 30 sierpnia do godziny 15 na teren aeroklubu na Biedaszkowie. Jeżeli pogoda będzie sprzyjała, lot odbędzie się tego samego dnia.
Od modeli do licencji
Na tych, którzy nie polecą "Wilgą", czekają upominki od Gazety Pomorskiej. Władze aeroklubu chcą wzbudzić wśród bydgoszczan lotniczą pasję. Drzwi Aeroklubu Bydgoskiego są bowiem otwarte zarówno dla tych, których celem jest uzyskanie licencji pilota, jak i dla najmłodszych, którzy dopiero rozpoczną swoją przygodę z samolotami.
- Już dzieci w wieku 8-10 lat można zapisać do naszej sekcji modelarskiej. Co roku we wrześniu organizujemy też konkurs konstruktorów "Dzień latawca". Mogą w nim wziąć udział wszyscy ci, których pasją jest budowanie modeli - mówi Stanisław Szpera, prezes Aeroklubu Bydgoskiego. - Inną okazją do zaprezentowania swoich umiejętności są też zawody modeli balonów.
Gdy młodzi zapaleńcy nieco podrosną, mogą kontynuowaæ przygodę z lotnictwem wstêpując do sekcji szybowcowej, samolotowej, mikrolotowej, paralotniowej, bądź balonowej. - By przystąpić do kursu szybowcowego, bądź ubiegać się o licencję pilota, trzeba mieć ukończone 16 lat - tłumaczy Szpera.
Zanim jednak młodzi adepci pierwszy raz wzbiją się w powietrze podczas lotu, muszą odwiedzić lekarza i uzyskać od niego stosowne zaświadczenie.
Kuźnia charakteru
- W lotnictwie nie ma starych rutyniarzy - mówi Stanisław Szpera. - Osoby, które lekceważą reguły bezpieczeństwa, nie dokonują dokładnych przeglądów samolotu przed każdym lotem, bądź lubią brawurę, odpadają już podczas kursu. Niestety bywa też tak, że ich błędy z całą bezwzględnością weryfikuje samo życie.
Czy można powiedzieć, że latanie to styl życia? Prezes aeroklubu zastanawia się przez chwilę i mówi:
- Latanie uczy cierpliwości i odpowiedzielności. Trzeba czekać na odpowiednie warunki do lotu, dopilnować, żeby sprzęt działa bez zarzutu. Na górze jesteśmy odpowiedzialni też za życie innych osób - nie tylko swoje. To prawdziwa kuźnia charakteru.
Pierwsze zdjęcia lotnicze Bydgoszczy, wraz z zasadami uczestnictwa w konkursie, znajdą się w sobotę w bydgoskim wydaniu Pomorskiej.