Polski Cukier Toruń - Polpharma Starogard Gdański
Amerykanin w trakcie sezonu przeniósł się ze Słupska i potrzebował kilku tygodni, żeby odnaleźć się w nowym środowisku. Kibice kręcili nosami, gdy po czterech pierwszych występach w barwach toruńskiej drużyny miał przeciętne statystyki - 8,2 pkt i 4 asysty. Ot, taki drugi Jamar Diggs - wydawało się wtedy.
Przełomowym meczem dla Franklina były derby we Włocławku, które zakończył z 21 punktami, 8 zbiórkami i 8 asystami. To jeszcze nie dało drużynie zwycięstwa, ale jednocześnie nie było jednorazowym wyskokiem. W czterech ostatnich meczach średnie rozgrywającego to 18,2 pkt i 10 asyst! Co ważne, jednocześnie zaliczył w tych czterech spotkaniach jedynie 8 strat, bardzo mało jak na rozgrywającego.
Te imponujące występy sprawiły, że Franklin po krótkiej przerwie wrócił na czoło klasyfikacji podających w TBL. W tej chwili legitymuje się średnia 6,7 asyst na mecz.
Co może osiągnąć odmieniona drużyna Polskiego Cukru? Beniaminek ma świetny układ spotkań. W Toruniu podejmuje większość rywali w wyścigu o ósemkę, m.in. Polfarmex Kutno, Asseco Gdynia, Trefl Sopot i Czarnych Słupsk, a także Wikanę Start Lublin i Śląsk Wrocław. Ten ostatni mecz będzie najtrudniejszy, ale komplet zwycięstw jest możliwy. Na wyjazcach czekają torunian wyprawy do Dąbrowy Górniczej, Koszalina, Szczecina, Zielonej Góry i Tarnobrzega. Trzy wygrane są na pewno w zasięgu.