https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wirtualne pieniądze

Tekst i fot. Marietta Chojnacka
Mariola Rodzeń pełnomocnik starosty ds.  niepełnosprawnych prezentuje radnym, co  zrobiono do tej pory dla nowej szkoły specjalnej.
Mariola Rodzeń pełnomocnik starosty ds. niepełnosprawnych prezentuje radnym, co zrobiono do tej pory dla nowej szkoły specjalnej.
Tak naprawdę nikt nie wie, co począć ze szkołą specjalną. Potrzeba milionów złotych, aby wznowić budowę. Jedyna nadzieja w Unii Europejskiej, choć bez własnego wkładu chojnickie starostwo nie zobaczy unijnych pieniędzy. .

     Na ostatniej sesji po czterech latach od decyzji o budowie Zespołu Szkół Specjalnych przy ul. Jana Pawła II radni na prezentacji mulitmedialnej zobaczyli, jakie warunki ma szkoła specjalna, co zrobiono, aby rosła nowa siedziba ZSS.
     Zweryfikować
     
Jak dotąd udało się postawić jedynie gołe mury za niespełna 1,6 mln zł. Dyrektorka ZSS Barbara Biesek i starosta Marek Buza nie musieli przekonywać radnych powiatowych, że budowa jest konieczna, choć radny Przemysław Biesek radził, aby zweryfikować projekt przed wnioskami o fundusze pomocowe. - Zastanawiam się, czy ten projekt nie jest zbyt bogaty, czy sala z widownią na 200 miejsc jest konieczna - pytał na sesji. - Z chwilą akceptacji wniosku już nic nie da się zmienić.
     Ile potrzeba
     
Warto przypomnieć, że szkoła specjalna przy ul. Jana Pawła II ma kosztować 16 mln 253 tys. zł. W pierwszym etapie powstaną szkoła i boiska za ponad 9,9 mln zł, następnie planuje się wybudowanie sali sportowo-widowiskowej za prawie 2,7 mln zł, a na końcu internatu za 4,5 mln zł.
     Zamierzenia szczytne, ale kasa powiatowa i wojewódzka na ten cel świeci pustkami. Od nowego roku budowy szkół mają być wpisane do programu dofinansowania z programów strukturalnych. Na to liczy chojnickie starostwo, dlatego złotówki w tym roku nie wydaje na budowę, aby Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego potraktował budowę ZSS jako nowe zadanie z 30-procentowym wkładem. Potrzeba jeszcze 14,7 mln zł i to przy siedmioprocentowej stawce VAT, a wiadomo, że VAT wyniesie 22 proc.
     Skąd uszczknąć
     
Samorządowcy nie ukrywają, że w najbardziej optymistycznym wariancie chcą potraktować jako 30-procentowy udział własny 1,5 mln zł zaangażowanych już pieniędzy i ewentualną dotację z PFRON, która może wynieść 2 mln zł. Resztę to pieniądze z powiatowego budżetu.
     - Są jeszcze inne możliwości, bo w 2004 i 2005 roku dostaniemy po 500 tys. zł na bazę sportową z Gdańska - _zdradził starosta Marek Buza.- Może się okazać, ze sala dla Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 nie będzie potrzebna, bo hala OSiR może im wystarczy i te pieniądze też uda się przeznaczyć na szkołę specjalną. Choć w kolejce jest jeszcze Malachin, bo tam traci ważność projekt na budowę sali gimnastycznej. _

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska