Mają od ośmiu do dziesięciu lat i są uczniami II, III i IV kl. Na dzień dobry powiedzieli, że chcą zostać dziennikarzami. Na potwierdzenie zobaczyliśmy las rąk do góry, ale gdy poznali nieco tajników dziennikarskiej kuchni, wielu zmieniło zdanie. - A to nie, to dziennikarzem nie będę - wycofywali się.
Byli ciekawi, jak długo pracujemy i ile czasu spędzamy w redakcjiWszyscy chętnie zobaczyli jednak, jak powstaje gazeta. Kierowniczka oddziału Maria Eichler wyjaśniła im, że każdy dzień zaczyna się od burzy mózgów. Już na poranne kolegium trzeba zaproponować** ciekawe tematy.
Oprócz czasu pracy to jedna z najtrudniejszych rzeczy w tym zawodzie. Taka więc była odpowiedź szefowej na pytanie jednej z dziewcząt o największe problemy. Okazuje się, że uczniowie ze Szkoły Podstawowej nie są na bakier z gazetami. Czytają nie tylko teksty w internecie, ale i gazetkę szkolną. Zapewnili, że gdy dorosną, sami będą kupować gazety. Co niektórzy mogli się nawet pochwalić, że już w gazecie byli. Fotoreporterzy zrobili im zdjęcie, gdy występowali na scenie czy byli w przedszkolu.
Na zimowisku już robili maski karnawałowe, grali w nowe gry. Wkrótce wybiorą się do Kurzej Stopy. Po południu czas najczęściej spędzają przed komputerami. Ale wykorzystują też wolny czas na odwiedzenie koleżanek.
Jeszcze jedno. Obiecaliśmy, więc słowa dotrzymujemy. Wszystkie dzieci za pośrednictwem "Pomorskiej“ składają życzenia babciom i dziadkom.
**