https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Władza samorządowa w pow. włocławskim nie lubi wypoczywać?

(goz)
Wójt gminy Choceń Roman Nowakowski ma jeszcze 70 dni urlopu
Wójt gminy Choceń Roman Nowakowski ma jeszcze 70 dni urlopu
Mimo, że kończy się kadencja samorządowa, wójtowie i burmistrzowie mają jeszcze sporo urlopu. Czy liczą na ekwiwalent? Nie. Na kolejną kadencję.

Wójtowie i burmistrzowie w powiecie włocławskim są bardzo zapracowanymi urzędnikami. Większość z nich nie ma czasu na urlop wypoczynkowy. Są tacy, którzy w tym roku nie mieli nawet dnia oddechu. Pytania o wykorzystanie przysługujących dni, władzę samorządową na ogół więc irytują. Mówią więc, że jest jeszcze trochę czasu, że będą się starali wziąć, ile się da.

Rekordzistą, jeśli chodzi o zaległości urlopowe jest Roman Nowakowski, wójt gminy Choceń. Przed końcem kadencji ma do wykorzystania 70 dni, w więc cały urlop tegoroczny, ubiegłoroczny i trochę z 2008 roku. Dlaczego wójt gminy Choceń uzbierał aż tyle dni? - Nie mogłem wziąć urlopu, bo najpierw sekretarz była na urlopie macierzyńskim, potem miała trochę wychowawczego - tłumaczy Roman Nowakowski.

Wójt zapewnia, że do końca kadencji weźmie trochę urlopu, ale całego " nie da rady". I ma nadzieję, że ponownie zostanie wybrany i wykorzysta zaległe dni w następnej kadencji.

Stanisław Adamczyk, wójt gminy Kowal też ma jeszcze cały urlop tegoroczny i trochę ubiegłorocznego. - Ubiegłoroczny wykorzystam, właśnie się wybieram na odpoczynek - mówi. - Wcześniej nie było możliwości. Czy uda mi się do końca kadencji wziąć tegoroczny, nie wiem.

Burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski właśnie wrócił z wypoczynku, ale przyznaje " że jeszcze mu coś zostało". - Biorę po kilka dni jak mogę - deklaruje. - To jednak trudne, gdy pracuje się z dwunastoma, trzynastoma urzędnikami. -
Burmistrz Lubienia Paweł Wiktorski też ma jeszcze prawie cały tegoroczny urlop. - Trochę wezmę przed wyborami samorządowymi - mówi. - Później się zobaczy.
Tegorocznego urlopu nie wykorzystał jeszcze także Wojciech Zawidzki, burmistrz Lubienia Kujawskiego. - Mam jeszcze dużo czasu - mówi. - Jak się wyrobię, to wezmę.

Ewenementem wśród samorządowców jest Ewa Braszkiewicz, wójt gminy Włocławek. - Urlop wykorzystuję na bieżąco, z tegorocznego pozostały mi trzy lub cztery dni, nie mam zaległości ubiegłorocznych - podkreśla. Czy tak można? - Można - odpowiada. - To kwestia organizacji pracy. Odpocząć trzeba. Brak wypoczynku odbija się przecież na jakości wykonywanych obowiązków.

Zgodnie z "Kodeksem pracy" urlop za dany rok powinien być wykorzystany do 31 marca przyszłego roku. Ale kadencja samorządu jest krótsza. A to oznacza, że jeśli wójt czy burmistrz nie zostanie wybrany na kolejną kadencję, to otrzyma ekwiwalent za urlop - kolejną pensję lub pensje.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kat
A po co im na takich stanowiskach urlopy jak oni maja wieczny urlop - i tak nic nie robią tylko się wożą z jednej biby na drugą. Na urlopie to trzeba samemu zapłacić za spanie i żarcie , a tak maja to za darmochę ...
b
baśka
moim zdaniem-> nie wykorzystałeś urlopu w tym roku, to Twoja strata, urzędy powinny pracować w okresie 12miesięcy, to wystarczająca ilość czasu na odbycie należnego ci urlopu, ludzie- kasa to nie wszystko, urlop jest po to by zrelaksować ciało i umysł,a nie po to by zarobić troche wiecej kasy!!bierzcie należne wam urlopy, wyjeżdżajcie na wczasy i używajcie życia, bo PRACUJESZ BY ŻYĆ, A NIE ŻYJESZ BY PRACOWAĆ!!!
u
urlopy...świadczenia...
Ewenementem wśród samorządowców jest Ewa Braszkiewicz, wójt gminy Włocławek. - Urlop wykorzystuję na bieżąco, z tegorocznego pozostały mi trzy lub cztery dni, nie mam zaległości ubiegłorocznych - podkreśla. Czy tak można? - Można - odpowiada. - To kwestia organizacji pracy. Odpocząć trzeba. Brak wypoczynku odbija się przecież na jakości wykonywanych obowiązków.
Brawo Pani Braszkiewicz. Nic dodać.

To żadna tajemnica,że w większości przypadków, główną przesłanką nie jest brak mozliwości wykorzystania, tylko pobranie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Dla przykładu,jestem w posiadaniu kserokopii dokumentu tj. prośby burmistrza Lubienia o wypłacenie ekwiwalentu za 81 dni niewykorzystanego urlopu i to w kadencji przed wejśćiem do Unii, wówczas obciązenie pracą nie było takie jak dzisiaj.
Radny Jan Koralewski

a to wszystko idzie z naszych podatków niestety
A
Adam
Nic dziwnego, że ludzie wolą odebrać kasę niż iśc na urlop. Trochę to chore. Polakom to jest wiecznie mało pieniędzy. Kosztem wolnego, a nawet zdrowia się zapracowują, a potem nie wytrzymują i idą do szpitala.
A
Annax
Dajcie sobie spokój. jeśli prawo na to pozwala, to nie ma w tym nic zdrożnego. Wypoczywasz, albo pracujesz non stop, i odbierasz należną Ci kasę.
M
Melvin
Coś w tym chyba jest, bo wielu urzędników w całej Polsce ma dużo dni urlopowych niewykorzystanych. Może to i zgodne z przepisami, ale czy tożsame ze zdrowym rozsądkiem? Mam wątpliwości.
J
J. Koralewski
Ewenementem wśród samorządowców jest Ewa Braszkiewicz, wójt gminy Włocławek. - Urlop wykorzystuję na bieżąco, z tegorocznego pozostały mi trzy lub cztery dni, nie mam zaległości ubiegłorocznych - podkreśla. Czy tak można? - Można - odpowiada. - To kwestia organizacji pracy. Odpocząć trzeba. Brak wypoczynku odbija się przecież na jakości wykonywanych obowiązków.
Brawo Pani Braszkiewicz. Nic dodać.

To żadna tajemnica,że w większości przypadków, główną przesłanką nie jest brak mozliwości wykorzystania, tylko pobranie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Dla przykładu,jestem w posiadaniu kserokopii dokumentu tj. prośby burmistrza Lubienia o wypłacenie ekwiwalentu za 81 dni niewykorzystanego urlopu i to w kadencji przed wejśćiem do Unii, wówczas obciązenie pracą nie było takie jak dzisiaj.
Radny Jan Koralewski
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska