Do przepychanki doszło w sobotnim meczu w Łańcucie. Trener odesłał koszykarza do szatni. Ten przesiedział w niej ponad 10 minut. W przerwie panowie wyjaśnili sobie sytuację. Środkowy na parkiecie pojawił się w 2. połowie.
Zarząd stwierdził, że postawa trenera była wysoce niestosowna. Szkoleniowiec zamiast instrumentów dyscyplinujących zawodnika, dopuścił się poważnego konfliktu, z przepychankami włącznie.
Udzielił trenerowi ostrzeżenia uprzedzając, że każde kolejne takie zachowanie spowoduje sankcje finansowe, do zawieszenia w czynnościach i rozwiązania kontraktu włącznie.
Upomniał także Lichodzijewskiego. Zobowiązał go do ścisłego przestrzegania regulaminu drużyny.
Zarząd przyjął także wyrazy żalu i przeprosiny obydwu uczestników konfliktu. Wyraził nadzieję, że ich pokora w tej kwestii stanowi poważną okoliczność łagodzącą.
Wyjaśnienie okoliczności i w głosowaniu nad rozwiązaniem sprawy, uczestniczył Stanisław Białecki, przewodniczący rady nadzorczej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Patrzymy na to, co Manowska pokazuje na urlopie. Niektórzy powiedzą, że to wstyd
- Tak Jacek Zieliński zachował się po śmierci Młynarskiego. Pracowali ze sobą latami
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!