W jednym z brodnickich bloków rozegrała się scena jak z filmów. Policjanci musieli szturmować zamknięte mieszkanie. Przy ulicy Paderewskiego w Brodnicy ktoś włamał się do jednej z piwnic.
Złodzieje wyłamali deski oddzielające dwie piwnice i przeszli z jednej do drugiej. Ukradli siedem opakowań proszku do prania i 25 zapraw w słoikach. Właścicielka piwnicy wyceniła straty na 500 złotych.
Przeczytaj także: Akcja antyterrorystów na Miedzyniu. Zamiast dilera znaleźli przerażoną rodzinę
- Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że w piwnicy jest rozlana farba i rozsypany proszek - mówi Agnieszka Łukaszewska z brodnickiej policji. - Razem z psem służbowym policjanci poszli po śladach proszku i farby wprost do mieszkania sprawców. Niestety nie zamierzali oni otworzyć drzwi.
Policjanci zdecydowali się na siłowe wejście do mieszkania. Wyłamali zamek w drzwiach wejściowych i zatrzymali w domu troje włamywaczy. W ręce policji wpadł 37-letni Grzegorz L. 37-letnia Magdalena K. oraz 16-letni Dominik I. wraz z łupem skradzionym w piwnicy sąsiadki.
Cala trójka była pod wpływem alkoholu i została zatrzymana.
Na dodatek okazało się, że najmłodszy z włamywaczy Dominik I. jest poszukiwany przez Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy.
- Prowadzimy czynności wyjaśniające w tej sprawie - dodaje policjantka. - Sprawcom włamania grozi kara nawet dziesięciu lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »