Niestety, w izbie zatrzymań używki się skończyły. Posiedzą dłużej, bo usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem.
Przypomnijmy, w nocy w poniedziałku na wtorek pisaliśmy o włamaniu do barku "Bartek" prowadzonego przez Spółdzielnię Rolników Indywidualnych "Rolnik" z Sępólna.
Po telefonicznym zgłoszeniu włamania policjanci ustalili na miejscu, że z baru nad Mochelem skradziono puszkowane piwo i i papierosy różnych gatunków. Straty wyceniono na 1 tys. zł.
Sprawą zajęli się kryminalni z Sępólna. 26 maja zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o dokonanie włamania do baru. Obaj są mieszkańcami Kamienia i mają 44 i 22 lata. Po zatrzymaniu od razu trafili do policyjnego aresztu z uwagi na stan. Po wypiciu kradzionego piwa alkomat wskazał u nich 1 promil u 44-latka, a jego wspólnik miał 0,6 promila.
- Po wytrzeźwieniu sprawcom został przedstawiony zarzut kradzieży z włamaniem - wyjaśnia Krzysztof Wieczorek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie. - Grozi im kara pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat.