Włocławski dworzec razi w oczy swoim wyglądem. Klockowa konstrukcja o powierzchni solidnego hangaru nie przystaje do dzisiejszych wymagań, a w szczególności do potrzeb i oczekiwań podróżnych. Zamiast chluby, trzeba się wstydzić.
Marek Wojtkowski, prezydent miasta, od początku swej kadencji zapewniał, że ten budynek będzie zburzony, a w jego miejscu stanie nowy.
Po wielu rozmowach z zainteresowanymi stronami, sprawa wreszcie zaczyna nabierać konkretnych rozwiązań. W poniedziałek o godz. 9.30 w Urzędzie Miasta przy Zielonym Rynku ma być podpisany list intencyjny w sprawie włocławskiego dworca. Sygnatariuszami listu będą władze: Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Gminy Miasto Włocławek, Polskich Kolei Państwowych SA oraz PKP Polskich Linii Kolejowych SA.
To dopiero wstęp do dalszych działań. Dokument będzie wyrażał jedynie wolę stron do podjęcia dalszych, wspólnych działań na rzecz realizacji inwestycji budowy nowego dworca wraz z kompleksową przebudową i zagospodarowaniem terenu dworca kolejowego.
Jest to jednak krok naprzód. Oby na tym się nie skończyło. W kolejce czeka jeszcze przejazd na ul. Kaliskiej.
