Włocławek. Czy nasza władza wykorzystała urlopy wypoczynkowe?

Do końca kadencji tego samorządu pozostało niewiele dni. Tymczasem nasza władza nie wykorzystała jeszcze urlopów wypoczynkowych. Jeśli nie zdąży tego zrobić do końca tej kadencji i straci pracę, to będzie miała prawo do ekwiwalentu. Chyba, że szybko znajdzie zatrudnienie i nowy pracodawca zgodzi się na przyjęcie wraz z niewykorzystanym urlopem. Ale to mało prawdopodobne.

Prezydentowi Andrzejowi Pałuckiemu pozostały z ubiegłego roku do wykorzystania jeszcze 10 dni. Ponadto ma 26 dni tegorocznego urlopu. Wiceprezydent Arkadiusz Horonziak ma tylko tegoroczny urlop, ale aż 25 dni. Wbrew wcześniejszym deklaracjom, że "w okresie wakacyjno-jesiennym wolne wykorzysta maksymalnie", sporo dni mu jeszcze zostało. Najmniej ma do wykorzystania wiceprezydent Jacek Kuźniewicz - 12 dni z tegorocznego urlopu.

Rekordzistą, jeśli chodzi o niewykorzystany urlop wypoczynkowy, jest jednak starosta włocławski Jan Ambrożewicz. Jak dowiedzieliśmy się w dziale kadr, starosta ma 4 dni zaległego urlopu z 2007 roku, 26 dni z 2008 roku, 26 dni z 2009 roku i cały tegoroczny urlop. Razem 82 dni.

Więcej w papierowym wydaniu "GP"