pomorska.pl/wloclawek
Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek
Spory trwały od kilku miesięcy, wczoraj klamka zapadła! - Nie będziemy dłużej pracować w takich warunkach, dyrekcja szpitala ignoruje wszystkie nasze żądania, nie tylko płacowe - mówił rano dr Aleksander Sinkiewicz, ordynator Oddziału Neurochirurgii w Szpitalu Wojewódzkim we Włocławku.
Oddział istnieje w szpitalu od samego początku, czyli od 40 lat. Bywało różnie, ale problemy nasiliły się w ubiegłym roku. - Przeniesiono nas w inne miejsce, bo tamto, które zajmowaliśmy poprzednio, potrzebne było innym specjalistom. Nikt nawet nie ruszył pędzlem, by przygotować dla nas te pomieszczenia - opowiada dr Sinkiewicz. Mówi o wstydzie, bo właśnie do niego, znanego w kraju specjalisty, zajmującego się schorzeniami kręgosłupów, przyjeżdżają pacjenci z całej Polski, z Warszawy, Śląska, Pomorza. Widzą odrapane ściany, obskurne meble, pamiętające połowę XX wieku i wieloosobowe sale.
- Najbardziej przeraża jednak brak podstawowego wyposażenia - twierdzą lekarze zatrudnieni na oddziale.
Włocławski szpital od ponad dwóch lat nie ma tomografu komputerowego. Chorych po wypadkach wozi się do prywatnej placówki na badania, a kiedy i tamten tomograf miał awarię, transportowano ich do Lipna czy Torunia. - W przypadku zgonu każda taka sprawa groziła kontaktem z prokuratorem - twierdzi ordynator Sinkiewicz, wspierany przez kolegów z oddziału.
Fakt, że dr Sinkiewicz jest w branży medycznej uznanym specjalistą sprawił, iż właśnie jemu producenci sprzętu przekazali na przykład najnowocześniejsze narzędzia do przeprowadzania operacji. Od szpitala - twierdzi - nie otrzymał prawie nic.
Czarę goryczy przelała decyzja dyrektora szpitala Bronisława Dzięgielewskiego o obniżeniu lekarzom zarobków. - Zarabiamy o połowę mniej niż neurochirurdzy w Toruniu, Bydgoszczy czy Płocku - mówili pod koniec ubiegłego roku, zapowiadając odejście z pracy. Wtedy, jak twierdzą, padły zapewnienia, że jeśli tegoroczny kontrakt zostanie podpisany na takim poziomie, jak przed rokiem - dostaną poprzednie stawki. Tak się jednak nie stało.
- Chciałbym, by pacjenci sami wyrobili sobie zdanie, czy neurochirurdzy rzeczywiście zarabiają na tyle mało, że muszą walczyć o swoje tak drastycznymi metodami - komentuje dyrektor szpitala Bronisław Dzięgielewski. Stanowisko neurochirurgów nazywa szantażem i podaje konkretne stawki: 45 złotych za godzinę, co z dyżurami daje miesięcznie 12-14 tysięcy złotych. Niektórzy z lekarzy wykonują tylko 30-40 zabiegów operacyjnych rocznie. Stawka, której żądają, to 70 złotych za godzinę, co daje miesięczną pensję ponad 20 tysięcy złotych.
- Jestem gotów tyle zapłacić, ale tylko za dyżury i przy pewnych zmianach w organizacji pracy, co wiąże się z większymi obowiązkami. Z przykrością stwierdzam, że na to koledzy nie chcą się zgodzić - mówi Dzięgielewski.
Sytuacją zdumiony jest dr. n. med. Andrzej Swincow, konsultant wojewódzki w dziedzinie neurochirurgii. - To bardzo niedobra wiadomość. Wiem, że włocławska neurochirurgia miała problemy - tam były bardzo złe warunki lokalowe i problemy ze sprzętem. Oddział zajmował się pacjentami głównie z urazami czaszkowo-mózgowymi. Teraz droga transportu takich pacjentów się wydłuży.
Pięciu neurochirurgów z Włocławka już szuka pracy, przerażenia obrotem sprawy nie kryją pielęgniarki, pacjenci nie wiedzą, co się dzieje, a dyrekcja szpitala zapewnia, że to nie likwidacja, tylko zawieszenie działalności oddziału.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice