https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włocławek. Prokuratura oskarża o kupowanie głosów podczas ostatnich wyborów samorządowych

Małgorzata Goździalska
Archiwum GP
Prokuratura Rejonowa we Włocławku zakończyła śledztwo w sprawie kupowania głosów podczas ostatnich wyborów samorządowych. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do sądu.

Wideo. Jak sprawdzić czy przeszedłeś koronawirusa?

Na ławie oskarżonych zasiądzie Aleksander G., któremu prokuratura przypisuje podczas wyborów samorządowych 21 października 2018 roku „udzielanie korzyści majątkowych” w zamian za głosowanie na określonych kandydatów. O jakich kandydatów chodziło? Jak się dowiadujemy, o Macieja Gawrysiaka, który zabiegał o mandat radnego Rady Miasta we Włocławku, Jarosława Chmielewskiego, który startował na prezydenta miasta i Annę Gembicką, która kandydowała w wyborach do sejmiku samorządowego.

Przy czym, jak podkreśla Tomasz Chechła, zastępca prokuratora rejonowego we Włocławku, nie ustalono, żeby ci kandydaci mieli wiedzę, że Aleksander G. namawiał do głosowania na nich w zamian za korzyści majątkowe . O jakie korzyści chodziło? To miały być niewielkie kwoty pieniężne, ewentualnie alkohol.

Oskarżony Aleksander G. nie przyznaje się do winy. Złożył wyjaśnienia twierdząc, że został pomówiony. Ale prokuratura dysponuje nagraniem, które było emitowane przez jedną z lokalnych stacji telewizyjnych, na którym Aleksander G. został rozpoznany przez swego przełożonego. I to przełożony złożył zawiadomienie, które stało się podstawą wszczęcia śledztwa.
Co grozi za kupowanie głosów wyborczych? Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska