- Od wielu tygodni trwa remont ulicy Budowlanych - mówi właściciel znajdującej się tam kwiaciarni. - Rozumiem, że trzeba to zrobić, choć przez to straciliśmy już wielu klientów. Zastanawiam się czy projektant widział, jaka jest tam sytuacja. Gdyby przyjechał, to z pewnością by zauważył, że prowadzimy, nie tylko ja, działalność gospodarczą. I nie zaplanowałby w tym miejscu trawników.
Kwiaciarnia i sklep bez możliwości zaopatrzenia
Jadąc od ul. Hutniczej w stronę Wienieckiej po obu stronach jezdni zrobione są miejsca postojowe na samochody i zatoka autobusowa. Jeszcze prowadzone są tam prace, ale gdy wykonawca je zakończy, to z pewnością, oprócz wyznaczonych miejsc, na tej ulicy nie będzie wolno się zatrzymywać. Jak więc dostarczyć towar do kwiaciarni? Tuż obok jest kiosk, do którego również trzeba dowieźć towar oraz sklep. Tam codziennie dostarczane są pieczywo i ciastka.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
W jaki sposób zaopatrywano się w towar przed remontem? - Samochód wjeżdżał na chodnik obok sklepu i stamtąd skrzynki były noszone - odpowiada ekspedientka z piekarniczego. - Nie wiem, jak to będzie teraz. Czy będziemy musieli nosić towar z bardzo daleka?
Po spotkaniu jest szansa na rozwiązanie problemu
Kierowca z pewnością zostanie ukarany mandatem, gdy wjedzie na trawnik. Samochody dostawcze nie będą więc mogły stanąć w pobliżu sklepów.
- Jak w takich warunkach prowadzić biznes? - pyta właściciel kwiaciarni. - Nosić z daleka? Tak się nie da, szczególnie, gdy będzie mróz. Kwiaty pomarzną. Rozwiązaniem byłoby ułożenie kostki w miejscu trawnika.
- Wczoraj spotkaliśmy się z przedsiębiorcami zainteresowanymi tym tematem - wyjaśnia Bartłomiej Kucharczyk, rzecznik prezydenta miasta. - Postaramy się wspólnie wypracować rozwiązanie. Projektant rozważy możliwość doprojektowania dodatkowego miejsca do utwardzenia, które byłoby przeznaczone do rozładunku.
Wideo: Pogoda na dzień (22.12.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
źródło: TVN Meteo Active/x-news