Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławianie imają się różnych sposobów, aby zdobyć jak najlepszy i najtańszy dach nad głową

BARBARA SZMEJTER [email protected] tel. 54 232 22 22
- Wszystkie wnioski są skrupulatnie sprawdzane - mówi Katarzyna Figiel-Stolcman, naczelnik Wydziału Gospodarki Lokalowej UM
- Wszystkie wnioski są skrupulatnie sprawdzane - mówi Katarzyna Figiel-Stolcman, naczelnik Wydziału Gospodarki Lokalowej UM fot. Łukasz Daniewski
Chętnych na mieszkania komunalne jest więcej. Społeczna komisja sprawdza właśnie warunki lokalowe kolejnych ośmiuset rodzin ubiegających się o nowe lokum.

www.pomorska.pl/wloclawek

Więcej informacji z Włocławka na stronie www.pomorska.pl/wloclawek

Włocławianka jest oburzona.
- Moją ponad osiemdziesięcioletnia matkę, mieszkającą w budynku zagrożonym katastrofą budowlaną, chce się wyeksmitować na Zakręt, a stamtąd wszędzie daleko - mówi poirytowana.
Lokatorzy z ulicy Tumskiej dostali propozycję lokalu przy ulicy Bojańczyka. Nie przyjęli, bo były tam piece, im zaś marzyło się centralne ogrzewanie.

- Czy moje dzieci nie mają prawa do wanny z ciepłą wodą? - pytała włocławianka, której ze względu na trudne warunki przyznano poza kolejnością mieszkanie przy ulicy Piekarskiej.

Osiem osób, dwie wersalki

W ratuszu trwa weryfikacja list przydziału mieszkań komunalnych i socjalnych. Członkowie Społecznej Komisji Mieszkaniowej sprawdzają warunki, w jakich żyją rodziny, ubiegające się o umieszczenie na liście. To blisko 800 nazwisk. - Nie należą do rzadkości przypadki mijania się wnioskodawców z prawdą - przyznaje Tadeusz Brudziński, członek komisji. - Idziemy na przykład do mieszkania, w którym zameldowanych jest osiem osób, a są tam tylko dwie wersalki. Pytamy, gdzie w takim razie śpią pozostali lokatorzy. Słyszymy, że na materacach. Ale tych w mieszkaniu nie ma...

Często zdarza się wśród młodych małżeństwa, że każde z nich jest zameldowane na stałe u swoich rodziców. - Warunki u rodziców męża są nieciekawe, panuje tu ciasnota, ale małżonkowie przekonują, że mieszkają właśnie tu, nie u rodziców żony, posiadających trzypokojowe mieszkanie - mówi Tadeusz Brudziński.

24 miliony zł długu

Kolejka chętnych po darmowe lokale jest coraz dłuższa, a samych mieszkań coraz mniej. Miasto bowiem pozbywa się ich za zaledwie 5 procent wartości. Taką decyzję, umożliwiającą lokatorom wykupienie lokali na własność z 95-procentową bonifikatą, podjęła włocławska Rada Miasta.
- To jedna strona tego medalu, druga jest taka, że ci, którzy lokale komunalne i socjalne już mają, po prostu nie płacą czynszu - mówi Monika Budzeniusz, rzecznik prezydenta. - Zaległości z tego tytułu sięgają już w mieście dwudziestu czterech milionów złotych! To ogromna kwota. Za takie pieniądze można zbudować lub wyremontować wiele mieszkań.

Nie płacą nie tylko ci, których na to nie stać. Potwierdzeniem tej tezy może być fakt, że gdy z powodu niepłacenia czynszu dochodzi do eksmisji, nagle zagrożeni lokatorzy wpłacają całą zaległą kwotę. Często jest to kilka, nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Ale mimo to miasto nie rezygnuje z budowy mieszkań komunalnych. Właśnie rozpoczyna wznoszenie nowych bloków przy ul. Toruńskiej. W pierwszym etapie inwestycji powstanie 80 mieszkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska