Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna po inowrocławsku, starosta "bije się" z prezydentem, a ludzie rozwiązują swoje życiowe problemy

Dariusz Nawrocki [email protected] tel. 052 357 22 33
Interwencja starosty doprowadziła do wykonania przejścia, którym klienci "Kujawiaka” mogą dotrzeć do stoisk handlowych
Interwencja starosty doprowadziła do wykonania przejścia, którym klienci "Kujawiaka” mogą dotrzeć do stoisk handlowych
Starosta z prezydentem nie widzieli się od tygodni. Opluwają się nawzajem w mediach. Co ciekawe, korzystają na tym petenci, którzy dzięki zimnej wojnie szybciej rozwiązują swoje problemy.

Przedsiębiorcy z hali "Kujawiak" skarżyli się, że z powodu remontu ulicy Świętokrzyskiej ich klienci nie mogą się do nich dostać. Tłumaczyli, że z tego powodu ponoszą straty. Najpierw z petycją udali się do prezydenta. Ten odesłał ich do starosty tłumacząc, że droga, na której odbywają się prace, należy do powiatu.

Starosta się dziwi
- Dziwię się podejściu do sprawy pana prezydenta. Remont ulicy Świętokrzyskiej trwa tak długo z powodu trudnych robót wodno-kanalizacyjnych, których inicjatorem było miasto, ponieważ to należy do jego zadań własnych. Sama wymiana nawierzchni, która jest naszym zadaniem trwałaby krócej, tak jak to się stało w przypadku sąsiedniej ulicy Wierzbińskiego - tłumaczy starosta Tadeusz Majewski. Obiecał jednak szybką pomoc i słowa dotrzymał. Jego interwencja doprowadziła do wykonania przejścia, którym klienci "Kujawiaka" mogą dotrzeć do stoisk handlowych.
- Interwencja pana starosty w całości zadowoliła społeczność kupiecką z Hali Kujawiak oraz mieszkańców ulicy Świętokrzyskiej - twierdzi Tadeusz Dankowski, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego "Kujawiak".

Prezydent opowiada bajki
Skontaktowaliśmy się z prezydentem Ryszardem Brejzą. Był zdziwiony słowami starosty. Po raz kolejny w krótkim czasie sięgnął po "utkaną na prędce" przypowieść o piaskownicy. - Zaistniała sytuacja przypomina Jasia bawiącego się w piaskownicy, który zniszczył sklepik Małgosi. Kiedy dziewczynka podniosła krzyk i protest, Jaś postanowił jej go odbudować, ale za winnego zburzenia budowli wskazał swojego kolegę. Wielkodusznie jednak podkreślał fakt wspaniałego swojego gestu pomocy dziewczynce - mówi prezydent. Dla wyjaśnienia: Jasiem w tej przypowieści jest starosta, Małgosią - kupcy, a kolegą - prezydent.

Na początku chciałem zaapelować do obu panów, by zakopali wreszcie topór wojenny. Potem zamierzałem zachęcić ich do tego, by wzorem chojnickich polityków spotkali się w ringu i siłą mięśni rozstrzygnęli spór. Doszedłem jednak do wniosku, że lepiej dla mieszkańców będzie, jeśli obaj pozostaną w stanie zimnej wojny. Dzięki temu, tak jak w przypadku ulicy Świętokrzyskiej, petycje inowrocławian będą realizowane od ręki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska