Przypomnijmy: około 130 mieszkańców gmin Gąsawa i Rogowo zgromadziło się w szelejewskiej świetlicy, by poznać szczegóły planowanej budowy dwóch chlewni, które znajdą się na działkach o łącznej powierzchni 12 hektarów i produkować mają rocznie ok. 15 tysięcy tuczników.
Miejscowych przeraziła wizja wielkoprzemysłowej produkcji. Boją się oddziaływania odoru na zdrowie, a nawet zalewu gnojowicą. W wioskach są oczywiście chlewnie, ale nie na tak wielką skalę. W samym Szelejewie najwięksi gospodarze mają obiekty na tysiąc bądź cztery tysiące tuczników rocznie.
Tutaj szczegóły: Mieszkańcy gminy Gąsawa przeciw budowie wielkiej chlewni w Szelejewie [relacja foto - wideo ze spotkania w Ryszewku]
Organizatorom spotkania, m.in. Komitetowi Stop chlewniom bezściółkowym w Szelejewie, zależało na obecności wójta Błażeja Łabędzkiego. Chcieli zadać kilka pytań, również w kontekście jego rodzinnych zależności z inwestorem.
- Miałem wcześniej ustalone spotkanie. Nie mogłem przybyć - mówi wójt Łabędzki. A emocje zawsze będą. Inwestycja jest zgodna z prawem, mamy odpowiedź PGW Wody Polskie i Sanepidu. Czekamy na ustalenia RDOŚ. O planowanej sesji nadzwyczajnej nic nie wiem. Dopiero teraz słyszę.
Sprawdź też: Mieszkaniec gminy o zamiarach budowy wielkiej chlewni w Szelejewie: - To gra poniżej pasa! To jest wojna!
Fragmenty spotkania w Ryszewku:
