https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko da się policzyć

Andrzej Bartniak
Obecna użytkowana kwatera jest prawie pełna. Rozbudowę wysypiska zaplanowano na 2010 rok.
Obecna użytkowana kwatera jest prawie pełna. Rozbudowę wysypiska zaplanowano na 2010 rok.
Ceny śmieci na wysypisku w Sulnówku mogą wzrosnąć nawet trzykrotnie. Nowa taryfa to jeden z ostatnich pomysłów radnych. W ten sposób chcą ograniczyć zwożenie nieczystości z innych gmin.

Planowana podwyżka nie dotyczy mieszkańców gminy Świecie. Ci nadal płaciliby według dotychczasowych stawek, czyli 140 zł za tonę. To dobra wiadomość. Gorzej brzmi ta, która już niebawem dotrze do sąsiadów. Chociaż decyzja jeszcze nie zapadła, podwyżka jest niemal pewna. Dlaczego? Użytkowana obecnie kwatera zapełnia się szybciej niż przewidywano. Jedną z przyczyn są śmieci zwożone z 10 gmin. Przepisy zakładają, że to samorząd odpowiada za śmieci powstałe na jego terenie. Dlatego prawie każda gmina posiada własne wysypisko. Tyle, że niektóre z nich już się zapełniły lub stanie się to w najbliższym czasie. Dlatego odpady przyjmowane są tylko sporadycznie. Bywa również tak, że decyzję o tym, gdzie "zrzucić" śmieci należy do firmy zajmującej się ich odbiorem. W terenie gminie Świecie działa sześć takich spółek obsługujących kilka powiatów. Monopol ZUK-u już dawno została złamany. Niedawno bydgoska fir-ma Remondis wygrała przetarg na obsługę Spółdzielni Mieszkaniowej.

Wszystko da się policzyć

Podczas ostatniej sesji jedną ze spornych kwestii było, jak w miarę precyzyjnie ustalić, czy kontener, który właśnie przywieziono na wysypisko należy rozliczać według stawki dla Świecia, czy trzykrotnie wyższej? Zdaniem Edyty Kliczykowskiej, kierownika ochrony środowiska, to bardzo trudne, bo żaden kierowca nie będzie mieć interesu przyznać się, że właśnie wraca np. z Jeżewa.
Problem da się jednak rozwiązać. Odpowiednią metodę znaleziono na tej samej sesji. - Każda firma obsługująca gminę Świecie musi przedstawić Urzędowi Miejskiemu liczbę umów podpisanych z mieszkańcami - tłumaczy Tadeusz Werkowski, prezes spółki Eko-Wisła zarządzającej wysypiskiem w Sulnówku. - Przy założeniu, że w ciągu roku człowiek produkuje około 250 kg śmieci, to po pomnożeniu tej wagi przez liczbę ludzi obsługiwanych przez daną firmę, znana będzie wartość odpadów produkowanych wyłącznie przez naszych mieszkańców. Dla każdej firmy zostanie ustalony limit, do którego przywożone śmieci byłyby rozliczane według dotychczasowej taryfy. Po wyczerpaniu limitu opłata wzrastałaby do wartości, która zostanie ustalona.
To również kolejny krok mający niejako zmusić gminy powiatu świeckiego do utworzenia międzygminnego kompleksu unieszkodliwiania odpadów, o co od kilku lata zabiega Świecie. Póki co, nikt nie kwapi się z wyłożeniem pieniędzy na ten cel.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wiosna
ZŁOTY INTERES

No tak ! To było do przewidzenia. Miasto Świecie nie chce wpłynąć na sąsiednie gminy, aby ich władze zmobilizowały się do budowy międzygminnego wysypiska śmieci. To zwykła przykrywka. Po prostu Radni ze Świecia chcą zrobić dobry interes na mieszkańcach całego powiatu, bowiem są świadomi, że ościenne gminy za niedługi czas będą musiały zamknąć swoje wysypiska. Tym sposobem, bez skrupułów skazują społeczeństwo całego Powiatu, poza swoją gminą na drastyczne podwyżki opłat za odbiór śmieci. Radni ze Świecia zapomnieli jednak, że Miasto Świecie ma dominującą rolę w Powiecie nie tylko jako samo miasto, ale również i w innych dziedzinach, chociażby w tej, że zgodnie z wytycznymi Krajowego planu gospodarki odpadami 2010, uchwalonego przez Radę Ministrów w Uchwale nr 233 z dnia 29 grudnia 2006r. (M.P. nr 90, poz.946), podstawą gospodarki odpadami komunalnymi powinny stać się zakłady zagospodarowania odpadów o przepustowości wystarczającej do przyjmowania odpadów z obszaru zamieszkałego minimum przez 150 tys. mieszkańców. W Planie tym właśnie Miasto Świecie z wysypiskiem w Sulnówku jest wytypowane do utworzenia zakładu zagospodarowania odpadów. Zakłady zagospodarowania odpadów winny zapewnić co najmniej następujący zakres usług:
- składowanie przetworzonych, zmieszanych odpadów komunalnych,
- mechaniczno - biologiczne lub termiczne przekształcenie zmieszanych odpadów komunalnych i pozostałości z sortowni,
- kompostowanie odpadów zielonych,
- sortowanie poszczególnych frakcji,
- zakład demontażu odpadów wielkogabarytowych,
- zakład przetwarzania zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego.
Są to ogromne pieniądze, których gminy nie mają. Nasuwa się zatem pytanie: Czy sensem jest iść po najmniejszej linii oporu przez podnoszenie cen ? Owszem, może to być jakiś argument - i co dalej, bo gdzieś te śmieci i tak będą zrzucane. Może Radni Powiatu się obudzą ? Przecież reprezentują społeczności poszczególnych gmin w Powiecie. Chcą spokojnie patrzeć jak Miasto Świecie chce wykorzystać swoją dominującą pozycję na lokalnym rynku odbioru śmieci w zaspokojeniu swoich, och jak skromnych ambicji ? Gdzie tu równość społeczna, Konstytucja ?. Może Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodnie ze swoimi kompetencjami danymi mu w ustawie z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. nr 50, poz 331 ze zmianami) pomoże Radnym ze Świecia zejść na ziemię ? Władze Starostwa w Świeciu umywają ręce. A przecież ktoś powinien zobowiązać władze poszczególnych gmin do udziału w budowie międzygminnego wysypiska, którego lokalizację przewidziano już dawno właśnie w Sulnówku. To, że PUM Nowe zwozi śmieci na wysypisko w Milewie prawie z całego Powiatu świeckiego, ze Skórcza i innych gmin woj. pomorskiego, nie jest tajemnicą. To sprawa Radnych z Nowego, którzy na to patrzą z przymrużeniem oka, żal tylko mieszkańców Milewa...
Pomysł, który proponują Radni ze Świecia, to kolejna możliwość nadużyć i to nadużyć finansowych, gdyż starą prawdą jest powiedzenie, że śmieci to śmierdzący, ale ZŁOTY INTERES. . . Za to CBA będzie miało więcej pracy.

Z całym szacunkiem dla Radnych ze Świecia

WIOSNA
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska