https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wydobyć potencjał GKM-u przed meczem ze Stalą, mistrzem Polski

Antonio Lindbaeck (MrGarden GKM Grudziądz) jest liderem drużyny
Antonio Lindbaeck (MrGarden GKM Grudziądz) jest liderem drużyny Archiwum GP
Walczymy o to, aby nasza sytuacja w PGE Ekstralidze poprawiła się - zapewnia Arkadiusz Tuszkowski, prezes MrGarden GKM Grudziądz. - Mecz w Częstochowie pokazał, że nasza drużyna ma spore możliwości. Trwa wszechstronna praca z juniorami.

- W grudziądzkiej drużynie jest potencjał, trzeba go tylko wydobyć. Akurat wykazanie tego w najbliższym meczu będzie szalenie trudne, gdyż podejmiemy drużynowego mistrza Polski z ubiegłego roku, Stal Gorzów. Przygotowujemy się więc do tego meczu w sposób nadzwyczajny. Nasz cel jest taki, żeby wygrywać. Drużyna na pewno będzie walczyć - jest przekonany Arkadiusz Tuszkowski.

Czy - zdaniem prezesa - juniorzy MrGarden GKM rokują na zdobywanie punktów?

- Cały czas trwa wszechstronna praca z naszymi młodzieżowcami. Kontynuowane są rozmowy z psychologiem, co jest w sporcie powszechne. To nic specjalnego czy nadzwyczajnego - zaznacza prezes Tuszkowski. - Trwa także praca z sześcioma silnikami, jakie kupiliśmy juniorom. Pomagają nam nawet mechanicy z innych klubów. Treningi i doskonalenie techniki jazdy powinny przynieść efekty. Kamil Wieczorek i Dawid Wawrzyniak jeszcze przez dwa lata będą juniorami, ale chcemy już teraz sprawić, by punkty w lidze zdobywali. Tak samo Mike Trzensiok, który ostatni rok jest juniorem.

2. miejsce juniorów MrGarden GKM w Częstochowie. Na 3. miejscu Get Well. Pierwsza runda DMPJ

Bez Mateusza Rujnera

W składach na ostatnie mecze nie był brany pod uwagę wychowanek GKM-u, Mateusz Rujner. Dlaczego?
- Po ostatnim upadku w Gdańsku, w rozgrywkach ligi młodzieżowej, on sam przyznał, że musi zastanowić się, czy dalej jeździć na żużlu. Występy udane przeplatał bowiem ze słabymi. Często notował upadki i kontuzje, które zabrały mu dużo czasu. Przerwy na rehabilitacje były dość częste. Nie mógł się rozwijać, nie jeżdżąc - tłumaczy Zdzisław Cichoracki z rady nadzorczej GKM SA. - Mamy obecnie do dyspozycji trzech juniorów.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krzychu

ten co dopiero zdał licencję od razu nie będzie w ekstralidze jeździć w meczach , nawet jeśli jest zdolny , niech sie objeżdża w mlodzieżówce najpierw

d
dzimi nilsen

a pan cichoracki zapomial ze kolejny zawodnik zdal licencje czy raczej nie ma go wogole w planach skoro mamy 3 juniorow

m
mieszkaniec
Najlepiej wszystko zaorać... 6 tys na każdym meczu skąd? idz skocz z mostu chwaście.
J
Jan bez ziemi
Po co nam sport po co nam kluby kawiarnie koncerty po co nam drogi komunikacja miejska po co nam park miejski po co nam zabytki po co nam muzeum po co nam teatr po co nam kino. Zlikwidujemy wszystko ko
G
Gość

Po co nam twór, który tylko generuje straty. Po co nam coś co nie daje korzyści dla mieszkańców. Przy zestawieniu Szpital, piłkarze i żużlowcy Grudziądz popada w ruinę. Tak dzisiaj pomyślałem dlaczego Sikora nie ma w planach budowy lotniska międzynarodowego tak jak jego odpowiednik Morawiecki.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska