Piłkarze FC Reiter już po kilku minutach prowadzili 2:0, ale mimo to nerwowych momentów nie brakowało. Już w samej końcówce goście strzelili bramkę na 3:2 i przewaga torunian była tylko jednobramkowa. Na szczęście w ostatnich minutach nasz zespół zaliczył kolejne trafienia i ostatecznie wygrał 5:3.
Warto przeczytać
- Grand Prix Polski na żużlu. Mamy zdjęcia z trybun Motoareny!
- Francois Ribeiro z Discovery: Chcemy sprawić, że więcej ludzi zainteresuje się żużlem
- Wielkie zmiany w Grand Prix na żużlu! Poznaliśmy plany nowego promotora
- Oficjalnie: Grand Prix dalej w Toruniu! Mistrzostwa świata w 2022 znów na Motoarenie
- Po 5 minutach dobrej gry, w harmonii, prowadziliśmy już 2:0. Niestety, nie potrafiliśmy tego utrzymać i to jest dla mnie okropny kłopot. Nerwowość, jaka była w tym meczu, mnie nie zadowala. Oczywiście, inkasujemy trzy punkty, ale przed nami dużo roboty. Było za dużo chaotycznych momentów i mam po tym meczu twardy orzech do zgryzienia - przyznał po meczu Łukasz Żebrowski, szkoleniowiec FC Reiter
Wygrana FC Reiter Toruń! Nasi piłkarze pokonali Futsal Team ...
W końcówce spotkania grę przedwcześnie musieli zakończyć Patryk Szczepaniak i Daniel Gallego Garcia. Poważniej wygląda przypadek Kolumbijczyka, który opuścił halę UCS-u z grymasem bólu trzymając się za bark. Piłkarz FC Reiter udał się do szpitala na badania.
- Zobaczymy, jaka będzie diagnoza. Być może nawet będzie to uraz, który wykluczy go z gry na jakiś czas. To, co się stało, jest pochodną całego meczu w wykonaniu Daniela, bo był chaotyczny. My go wciąż poznajemy. Stać go na wiele, ale gdy coś nie poszło, jego boiskowa dzikość sprawiła, że nie wrócił do meczowej harmonii. Mam nadzieję, że uraz nie będzie groźny. Musimy jednak jeszcze pracować nad mentalnością i harmonią tego zawodnika. Jest to dla mnie duże wyzwanie, bo chcemy wykorzystać jego potencjał, ale nie może być też tak, że on nam się w trakcie meczu wymyka spod kontroli - powiedział Żebrowski
.
Po czterech kolejkach torunianie zajmują dziewiąte miejsce w tabeli.
FC Toruń - Futsal Team Brzeg 5:3 (3:1)
Marcin Mikołajewicz (3, 39), Mateusz Cyman (5, 38), Marcin Mrówczyński (18 - karny) - Dawid Witek (11), Wiaczesław Kożemjaka (37, 40)
