Kierowca forda pumy, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy opla astry. Jak informuje nas Internauta siła zderzenia pojazdów była tak duża, że opel przerwał ogrodzenie posesji, i uderzył w budynek mieszkalny.
Na szczęście kierowca opuścił pojazd o własnych siłach. Natomiast kierowcę forda, strażacy uwalniali przy pomocy użycia sprzętu hydraulicznego. Pojazdami podróżowali tylko kierowcy. Obaj zostali przewiezieni do szpitala na badania
Czytaj e-wydanie »W dniu 08.01.2014 o 09:24, Myszka .. napisał:Żeby kierowca czerwonego samochodu nie wymusił pierwszeństwa to by nie było tego wypadku to nie jest wina kierowcy opla , że ten z czerwonego nie umie czytać znaków !!! i się odpier***cię od kierowca opla .
a żeby kierowaca opla jechal przepisowo w terenie zbudowanym nie zatrzymał by sie na domku ...
Oploki wsioki pakoszczoki.
W dniu 08.01.2014 o 00:51, adam13 napisał:ekspert ćwoku, won z powrotem do podstawówki, analfabeto z pakości.
analfabeta cię zrobił....
W dniu 08.01.2014 o 01:05, Arbuz napisał:W sumie to mu się nie dziwię, skoro on wszystko widzi z lewej strony, a samochód nadjechał z prawej.
Tak, to pewnie wina tej Pumy, bo słyszałem, że ten kierowca ma oczy kobry!!
W sumie to mu się nie dziwię, skoro on wszystko widzi z lewej strony, a samochód nadjechał z prawej.
ekspert ćwoku, won z powrotem do podstawówki, analfabeto z pakości.
nie napiszom o kierowcy z opla ze zapie..rdalal bo to dobry ziom policj jak by jechał z dozwolona prędkościa zaczymał by sie koło forda a nie na domku jedno rodzinnym...
W dniu 07.01.2014 o 12:58, monika napisał:Dokladnie tak,sa swiadkowie,ze kierowca pumy sie zatrzymal,ruszyl powoli,a tu nie wiadomo skad ten wariat wylecial. Tamten zapier***al ostro,skoro w kilka sekund znalazl sie na pumie. Puma do kasacji,wiec sobie wyobrazcie sile uderzenia,skoro puma ruszala z miejsca jak astra wjechala,odbila sie,przebila ogrodzenie i wbila sie w budynek mieszkalny! Strach jezdzic,nigdy nie wiadomo kiedy taki 'astrowicz' na drodze sie pojawi...
Martwcie się samochodem, ale kilka centymetrów w głąb skrzyżowania i człowieka by nie było... Nie byłoby mojego brata...
W dniu 07.01.2014 o 18:47, Stik napisał:Piszecie, że kierowca astry zapier***ał. Nie ważne czy zapier***ał czy nie, to kierowca który włącza się do ruchu z ulicy podporządkowanej ma się upewnić czy jest wolne i nie tak jak napisała koleżanka monika, że są świadkowie, że kierowca pumy cyt. "zatrzymał się, ruszył powoli". Żenada jakaś! Manewr włączenia się do ruchu trzeba wykonać jak najsprawniej, nawet jak to robimy fiatem 126p. Też mi się zdarza, że czasami wyjeżdżam z podporządkowanej, a tu wyskakuje jakiś bolid, to wiem, że gaz w podłogę i rura. Nawet jak ruszam to robię to jak najsprawniej i najszybciej, a nie..."ruszył powoli", pewnie jak dorożką...
Zapytaj świadków, ograniczony człowieku! A potem się wypowiadaj! Kierowca pumy mógł stracić życie, bo ktoś poczuł się bezkarny! Z resztą, jakby astra jechała przepisowo nie byłoby takiego odrzutu! Pomyśl!
Kierowca Forda jest winny, tak? A kto zap*******ł jak szalony na drodze z pierwszeństwem? Kto w kogo uderzył?!
