Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyprawa wąbrzeskich strażaków do Budapesztu [zdjęcia]

(AN)
Trasa liczyła ponad 900 kilometrów. Po czterech dniach Michał Stożyński (od lewej) i Michał Puchała byli w Budapeszcie.
Trasa liczyła ponad 900 kilometrów. Po czterech dniach Michał Stożyński (od lewej) i Michał Puchała byli w Budapeszcie. Archiwum wyprawy
To była niesamowita przygoda - mówią Michał Puchała i MichałStożyński, którzy na rowerach w cztery dni dojechali z Wąbrzeźna do Budapesztu.
Strażacka wyprawa rowerowa do stolicy Węgier rozpoczęła się 17 maja.

Wyprawa wąbrzeskich strażaków na rowerach na Węgry

Poprzeczkę postawili sobie wysoko. - Plan był taki, aby stolicę Węgier zdobyć w ciągu trzech dni, ale przeszkodziła nam burza na którą natknęliśmy się 30 kilometrów przed celem. Nie chcieliśmy niepotrzebnie ryzykować. Odpuściliśmy i do celu dojechaliśmy czwartego dnia - mówi Michał Puchała.

Więcej wiadomości z Wąbrzeźna na www.pomorska.pl/wabrzezno

- To było nowe doświadczenie i niesamowita przygoda. Chcieliśmy jechać dalej, ale niestety ograniczał nas czas urlopu - dodaje Michał Stożyński.
Podczas podróży byli zupełnie samowystarczalni. Zabrali ze sobą wszystkie potrzebne rzeczy od turystycznej kuchenki gazowej po narzędzia i części zapasowe. Ich rowery z ekwipunkiem ważyły grubo ponad 40 kg każdy. - Bywało ciężko. Szczególnie na Słowacji, gdzie 200-kilometrowy odcinek to same góry. Zdarzały się momenty kiedy rower trzeba było pchać, bo brakowało nam siły - wspomina Michał Puchała. Ale jak sam dodaje, ogromne zmęczenie rekompensowały piękne widoki.

Co jest ważne podczas takiej wyprawy? - Przede wszystkim osoby, z którymi jedziemy w taką podróż, muszą być sprawdzonymi kompanami. Trzeba być zdeterminowanym i zorganizowanym - mówi Michał Puchała.

Na co dzień panowie pracują jak strażacy zawodowi w Wąbrzeźnie. Termin ich podróży nie był przypadkowy. - Zdecydowaliśmy się na maj, bo to miesiąc, który kojarzy się z naszą pracą - wyjaśniają cykliści.

Oczywiście, po drodze odwiedzali strażaków z Polski, Słowacji,Węgier i Czech. - Dla nas to okazja do wymiany doświadczeń.Mogliśmy zobaczyć m.in. na jakim sprzęcie pracują nasi sąsiedzi - dodaje Michał Stożyński.

Czy myślą o tym, aby powtórzyć swój wyczyn? - Tak. Chociaż musimy przemyśleć trasę - dodają wąbrzescy strażacy.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska