Wysokie zwycięstwo "Asty" Bydgoszcz, Noteć Inowroclaw blisko...

Enea Astoria Bydgoszcz - Pogoń Prudnik 101:69 (22:11, 28:14, 27:20, 24:24)
Astoria: Pochocki 17 (3), Grod 15, Fatz 8, Gospodarek 8, Śpica 3 oraz Frąckiewicz 23 (1), Bierwagen 8 (1), Kornijec 6, Przybylski 6, Barszczyk 4, Szyttenholm 3, Kondraciuk 0.

Astoria pokazała lwi pazur. Z drużyną, z którą sąsiaduje w ligowej tabeli, wygrała różnicą 42 pkt. i po pierwszej połowie wynik meczu był już rozstrzygnięty.

Bardzo dobra obrona sprawiła, że główni snajperzy Pogoni - Tomasz Prostak (4/11 z gry) i Paweł Bogdanowicz (0/3 z gry) nie mogli w ogóle rozwinąć skrzydeł. Pierwsza piątka Astorii uległa zmianie i był to dobry krok: Mateusza Bierwagena zastąpił Bartosz Pochocki, a Łukasza Frąckiewicza drugi środkowy Mateusz Fatz.

Już po pierwszej kwarcie widać było ogromną przewagę "Asty" (22:11). Po drugiej było 50:25, a po trzeciej aż 77:45. Tylko dlatego, że trener Astorii Konrad Kaźmierczyk wprowadził na parkiet młodzież (Jakub Kondraciuk, Kacper Przybylski) rywale mogli zawdzięczać, że nie zakończyło się dla nich prawdziwym pogromem. Choć czy remis w ostatniej kwarcie będzie dla nich pocieszeniem? Ale to nie problem Astorii, która rozegrała kolejny dobry mecz i jest szansa, że w tym sezonie powalczy o coś więcej, niż utrzymanie.

Nysa Kłodzko - Noteć Inowrocław 90:84 (13:14, 32:22, 24:25, 21:23)
Nysa: Rutkowski 22 (3), Wojciechowski 16 (1), Sanny 13 (2), Kliniewski 5, Kulon 3 (1) oraz Kasiński 16 (2), Kowalski 7 (1), Lipiński 3 (1), Muskała 3 (1), Jodłowski 2.
Noteć: Lisewski 18, Krawczyk 15 (2), Szczepanik 7 (1), Maciejewski 6 (1), Sroczyński 0 oraz Paul 16, Małecki 12 (3), Michalski 6, Marciniak 4, Rosiński 1, Rzosiński 0.