www.pomorska.pl/wloclawek
Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek
Na działce należącej do parafii w Szpetalu Górnym stoi już maszt - radiowy. Znajduje się na nim stacja przekaźnikowa Radia Maryja. Ostatnio mieszkańcy dowiedzieli się, że na tej samej działce ma stanąć jeszcze jeden maszt - tym razem telefonii komórkowej wysoki na 34,5 metra. I na to nie ma w Szpetalu zgody.
Dlaczego? - Bo dwa maszty to za dużo - mówi Czytelnik. Mieszkańcy boją się nie tylko niekorzystnego oddziaływania na zdrowie fal elektromagnetycznych. - W pobliżu parafialnej działki jest przedszkole, szkoła, wokoło są domy - argumentują. - Po co nam to paskudztwo?
Przeciwnicy tej inwestycji uważają, że po postawieniu kolejnego masztu spadnie wartość działek w okolicy. Protesty dotarły do proboszcza miejscowej parafii. Proboszcz przyznał, że firma z Warszawy wystąpiła o pozwolenie na postawienie stacji bazowej telefonii komórkowej i wyraził na to wstępną zgodę.
Po protestach mieszkańców skłonny jest jednak się wycofać. - Wyrażam nadzieję, że masztu telefonii komórkowej nie będzie - powiedział nam wczoraj duchowny.
Ostateczna decyzja będzie jednak zależała od Urzędu Gminy w Fabiankach, do którego firma z Warszawy wystąpiła o wydanie pozwolenia na budowę. Władze gminy nie zajęły jeszcze stanowiska w tej sprawie. - Po protestach mieszkańców przed wydaniem decyzji musi się odbyć rozprawa administracyjna - tłumaczył nam wójt Jan Krzyżanowski.
Rozprawa, która polega na wysłuchaniu argumentów obu stron, odbyła się wczoraj po południu. Na decyzję władz gminy jednak mieszkańcy będą jeszcze musieli poczekać.