https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Wytknęli błędy w planie ochrony środowiska dla powiatu mogileńskiego

Agnieszka Nawrocka
Powiat zlecił opracowanie Planu Ochrony Środowiska. Nie było w nim jednak słowa o ochronie jezior, czy budowie obwodnicy Strzelna.

Przyjęcie planu wydawało się formalnością. Prace nad nim trwały od kilku miesięcy. Starostwo zleciło je firmie zewnętrznej i zapłaciło ponad 10 tysięcy złotych. W miniony piątek radni mieli jedynie po zapoznaniu się z jego założeniami i zagłosować. Nieoczekiwanie wywiązała się długa i burzliwa dyskusja. Plan ma wiele niedociągnięć. Jednak okazuje się, że radni dopiero tuż przed sesją zapoznali się z planem. Wcześniej nikt nie angażował się w powstanie dokumentu. Trudno odmówić radnym zasadności ich postulatów. Jak jednak mówi starosta Tomasz Barczak, na ich zgłaszanie było wiele czasu przed sesją. Tyle, że radni spotykają się raz w miesięcy. Godzinę przed sesją odbywa się wspólne posiedzenie komisji. Na sesji odbywają potem dyskusje nad szczegółami przyjmowanych dokumentów.

Tym razem radni będą musieli spotkać się jeszcze raz, aby dyskutować na temat Planu Ochrony Środowiska. W piątek nie przyjęli dokumentu, chcą by zawarto w nich kilka istotnych kwestii. Radny Dariusz Chudziński zauważył, że mowa jest w dokumencie o konieczności i planach budowy obwodnicy Mogilna. Nie ma słowa o obwodnicy Strzelna, choć mieszkańcy zabiegają o taką inwestycję od lat. Jak mówi Dariusz Chudziński rada powiatu mogłaby wesprzeć mieszkańców Strzelna, takim wpisem w dokumencie. Jarosław Graczyk dodawał, że w dokumencie nie ma nic o wysychających jeziorach. Choć Józef Drzazgowski i pozostali członkowie Eko-Przyjezierza, walczą od lat o wodę i blokują powstanie odkrywki węgla. Radni dopytywali także co z uwzględnieniem w dokumencie miejsc składowania niebezpiecznych odpadów. Z kolei radni i prezes spółdzielni mieszkaniowej, Wojciech Baran zauważył, 
że z dokumentu wynika, że w powiecie mogileńskim działają tylko przydomowe kotłownie. Tymczasem spółdzielcy w Strzelnie korzystają z ciepła dostarczanego przez tamtejszy ZEC, a mieszkańcy bloków w Mogilnie z ciepłowni MPGK. Te wszystkie uwagi spowodowały, że firma wynajęta przez starostwo musi poprawić dokument i jeszcze raz przedstawić radnym.

Radni nie przyjęli Planu Ochrony Środowiska. 
Mieli do niego 
wiele zastrzeżeń

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska