Zbiórkę pieniędzy na zakup respiratora dla grudziądzkiej lecznicy przeprowadzono we współpracy z fundacją „SMS z nieba”, w ramach projektu „Zanurzeni w miłości”. Celem było zebranie 105 tys. zł.
Respirator w ciągu doby
Kwestę ogłoszono w ostatnią niedzielę. Pieniądze można było wpłacać m.in. za pomocą szybkich płatności, nawet po 5 złotych. Kiedy inicjatorzy kwesty rozpoczęli jej promocję w internecie, ich posty błyskawicznie były powielane, a wieść o zbiórce szła w świat...
Organizatorzy wyjść nie mogli z podziwu jak szybko przybywało pieniędzy. Efekt? Nie minęła nawet doba, a cała kwota na respirator została uzbierana! W poniedziałek zbiórka została zakończona: 105 tys. zł znalazło się na koncie fundacji.
- Jestem pod wielkim wrażeniem tempa zbiórki. Nie spodziewałem się takiego efektu - mówi Rafał Heidek, który z Krzysztofem Budzińskim byli inicjatorami tej kwesty.- Tego sukcesu nie byłoby bez darczyńców. Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które wsparły i promowały akcję.
Jedyny taki szpital w województwie
Grudziądzki szpital jest jedynym w naszym województwie „jednoimiennym zakaźnym”. I to tutaj leczonych jest najwięcej w naszym województwie osób zakażonych koronawirusem. Trafiają tu pacjenci z całego regionu, którzy hospitalizacji wymagają nie tylko z powodu koronawirusa, ale także z powodu innych schorzeń. To duży i świetnie wyposażony szpital specjalistyczny, w którym jednak nie było oddziału zakaźnego. Dziś cały szpital jest zakaźnym. I bez cienia przesady - to właśnie tutaj przebiega dziś najtrudniejszy odcinek frontu w wojnie z koronawirusem w naszym województwie.
Medycy cały czas potrzebują wsparcia. Właściwie wszelkiego. I każdego dnia takie wsparcie otrzymują. Od organizacji pozarządowych, firm, a także zwykłych mieszkańców, społeczników, także ludzi, którzy nigdy wcześniej w działalność charytatywną się nie angażowali.
Setki pań - zawodowe krawcowe, ale także kobiety, które od lat nie szyły - odkurzyły swo-je maszyny i produkują mase-czki, których kolejne partie są przywożone do lecznicy.
Łzy wdzięczności
Wszystkie dary w szpitalu witane są z radością, ale wielu osobom łzy w oczach stanęły, gdy przed kilkoma dniami dotarły m.in. środki dezynfekujące, rękawice i ręczniki papierowe kupione przez... uczniów piątej klasy Szkoły Podstawowej nr 20 w Grudziądzu. Pieniądze te dzieci zbierały podczas kiermaszu szkolnego i miały być przeznaczone na wycieczkę klasową i inne atrakcje. Ostatecznie jednak piątoklasiści, wspólnie z rodzicami i wychowawczynią, postanowili inaczej je wykorzystać.
Wiele osób prowadzi zbiórki na rzecz szpitala we własnym gronie: klubów, znajomych na Facebooku. Niemal codziennie przynoszą „prezenty” do lecznicy. - Takie wsparcie jest dla nas nie do przecenienia - mówi Izabela Hirsch-Lewandowska rze-czniczka grudziądzkiego szpitala. - Ale równie ważne jest wsparcie psychologiczne, np. laurki, które otrzymaliśmy od przedszkolaków. To bardzo nam pomaga.
