https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z cmentarza na Wzgórzu Wolności skradziono wykonany z brązu krzyż Virtuti Militari - policja szuka sprawców

mc
Pomnik pamięci zamordowanych polskich oficerów na cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy jest doszczętnie ograbiony. Obelisk wygląda niczym ruina.
Pomnik pamięci zamordowanych polskich oficerów na cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy jest doszczętnie ograbiony. Obelisk wygląda niczym ruina. fot. Jarosław Pruss
Wandale ukradli ważący blisko 30 kg krzyż Virtuti Militari z cmentarza Bohaterów Bydgoszczy. Emblemat zastąpi granitowa kopia. Stratę wyceniono na 8 tys. zł.

To już drugi w ostatnim czasie akt wandalizmu na cmentarzu na Wzgórzu Wolności w ostatnich tygodniach. Pod koniec stycznia z tego samego pomnika wzniesionego w hołdzie oficerom pomordowanym przez hitlerowców skradziono metalowy napis.

- Trudno mi znaleźć słowa dla określenia takiego czynu - mówi Wojciech Sobolewski, sekretarz Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. - To barbarzyństwo. Jak można, dla kilku złotych w skupie metali, niszczyć pamięć poległych?

Obelisk, który znajduje się na terenie cmentarza przy ulicy Biziela, upamiętnia śmierć 50 żołnierzy Batalionu Obrony Narodowej, we wrześniu 1939 roku. Zostali rozstrzelani za rzekomy udział w bydgoskiej "krwawej niedzieli", 3 września 1939 roku.

- Krzyż został zawieszony na obelisku w 1985 roku - dodaje Sobolewski.

Na pomniku pozostały jedynie ślady ciemniejszego tynku, który jeszcze do środy ważący 30 kg brązowy krucyfiks.

- To dziwne, że nikt z okolicznych mieszkańców nie zauważył tej grabieży - zastanawia się Sobolewski. - Przecież ramiona krzyża miały rozpiętość ponad jednego metra.

To nie jedyny przypadek wandalizmu w Bydgoszczy w ostatnim czasie. Pod koniec grudnia ubiegłego roku ktoś ukradł metalową tablicę upamiętniającą zamordowanego przez Niemców prezydenta Leona Barciszewskiego. Sprawcy do tej pory nie udało się ująć.

Tymczasem policja zapewnia, że punkty skupu złomu, do których mogą trafiać napisy i metalowe elementy z bydgoskich pomników, są kontrolowane, ale nie są to wizyty regularne.

- Takie działanie jest celowe - mówi Maciej Osinski, z bydgoskiej KWP. - Taki niezapowiedziane wizyty "składają" właścicielom skupu złomu również policjanci z wydziału kryminalnego.

Miejsce kradzieży oglądał wczoraj Zbigniew Pałka, dyrektor ratuszowego wydziału gospodarki komunalnej: - Najpewniej na miejscu krzyża z brązu pojawi się jego granitowa kopia.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Malik
warto dodać, że przy wejściu na cmentarz stoi dom dozorcy. a sprawcy to pewnie jacyś gówniarze, bo często tacy wchodzą na cmentarz "na fajkę".
s
sąsiad
Jak to zwykle bywa współwinnymi każdego przestępstwa są "okoliczni mieszkańcy" lub sąsiedzi, "którzy nie reagowali na dziejącą się na ich oczach tragedię"...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska