www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun
Pierwotnie oferenci mieli składać swoje propozycje do pierwszej fazy przetargu do poniedziałku. Toruńscy drogowcy na wniosek firm zainteresowanych kontraktem obniżyli kryteria. Wielu z nich bowiem nie budowało dróg o klasie GP, czyli takich, gdzie można jeździć do 100 km na godz., a skrzyżowania występują nie częściej niż co 600 m. Tymczasem w samym Toruniu takich tras jest tylko kilka m.in. fragment Szosy Lubickiej. Zespół mostowy zdecydował więc, że w konkursie będą mogli wziąć udział wykonawcy traktów o klasie G (do 70 km na godz., ze skrzyżowaniami co 400 m).
- Muszę przyznać, że na początku za bardzo podnieśliśmy kryteria - mówi Stefan Kalinowski, wicedyrektor MZD. -. Zmieniając warunki, unikniemy jednak zarzutów, że chcieliśmy ograniczyć konkurencyjność. Umożliwi to udział szerszemu gronu firm.
Termin składania propozycji wydłużył się do 1 marca br. A to oznacza, że opóźni się też rozstrzygnięcie konkursu planowane wcześniej pod koniec kwietnia, a także budowa przeprawy zapowiadana na koniec wiosny. To kolejne opóźnienie w realizacji projektu. W ub.r. MZD dwukrotnie występował o pozwolenie na budowę, przez co inwestycja opóźniła się o ponad pół roku. Jak się dowiedzieliśmy, udziałem w przetargu interesuje się ok. 10 dużych firm. Wśród nich są wykonawcy z zagranicy m.in. z Chin.