- Robotnik powiadomił brygadzistę - informuje Jarosław Borowicki, właściciel firmy "Buderol", która buduje na Ceynowy. - A ja poleciłem wstrzymać roboty.
Czterech żołnierzy
Po odkryciu czaszki pierwszego żołnierza okazało się, że jest ich tu czterech. Borowicki wezwał policję, a przybyły na miejsce prokurator wykluczył, że chodzi o przestępstwo. Znaleziono jeszcze ok. 50 monet z 1923 r., niektóre w dość dobrym stanie, oraz dwa nieśmiertelniki. Teren został zabezpieczony.
- Chciałbym podziękować za prawidłową postawę - mówi dyrektor generalny Urzędu Miejskiego Robert Wajlonis. - Pan Borowicki zachował się bardzo profesjonalnie, tak jak należy.
Urząd powiadomił Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi.
- Jutro będziemy w Chojnicach - zapowiada Piotr Kempiński, współpracujący z Niemcami, którzy poszukują poległych w Polsce żołnierzy.
Dziś w Brodzie
Dziś poszukiwania będą prowadzone w Brodzie i Orliku, gmina Brusy. - Podzielimy się na dwie grupy, bo inaczej nie dalibyśmy rady - mówi Kempiński. - Do pomocy będziemy mieli strażaków-ochotników.
Przypomnijmy, że niedawno 39 żołnierzy wykopano w Zalesiu, gmina Brusy.