Przypomnijmy, że tydzień temu z rurociągu przebiegającego pod dnem rzeki w okolicach włocławskiego "Anwilu" nastąpił wyciek. Plama oleju opałowego rozlała się na długości 15 kilometrów. Czy to spowodowało zagrożenie dla życia ludzi i jaki był rozmiar szkody wyrządzonej środowisku wodnemu? Na to pytanie odpowie śledztwo, które w sprawie zanieczyszczenia Wisły wszczęła włocławska prokuratura. Winnym wycieku grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Z nurtem Wisły
(goz)

Plama oleju opałowego rozlała się na długości 15 kilometrów.
Prokuratura Rejonowa we Włocławku bada, kto ponosi odpowiedzialność za zanieczyszczenie Wisły.